• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Roboty do roboty. Czysty dom bez wysiłku

Piotr Puchalski
8 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Jeśli na samą myśl o obowiązkach domowych masz gęsią skórkę, zapewne szybko polubisz sprzątające roboty. Jeśli na samą myśl o obowiązkach domowych masz gęsią skórkę, zapewne szybko polubisz sprzątające roboty.

Witamy w XXI wieku. Teraz już nie musisz sprzątać. Możesz wyręczyć się robotami. Tak przynajmniej twierdzą firmy produkujące automatyczne odkurzacze i inne gadżety, mające wykonać nielubiane obowiązki domowe za nas samych.



Ostatnio w trójmiejskich salonach AGD zrobiło się tłoczno. Wszystko przez nowe przepisy Unii Europejskiej, które zabraniają produkcji odkurzaczy o mocy silnika wyższej niż 1600 watów. Sklepy kusiły wyprzedażami, a klienci nie tylko kupowali, ale także podziwiali nowości. Na półkach, obok znanych wszystkim tradycyjnych modeli, leżą owalne urządzenia zaopatrzone w koła, szczoteczki oraz szereg czujników - to właśnie automatyczne odkurzacze. Uwagę przyciągają nie tylko odmiennym kształtem, ale także cenami. Najdroższe dostępne modele kosztują ponad 3000 zł.

Sprzątający robot to:

- Płacimy przede wszystkim za wyższy standard. Droższe modele automatycznych odkurzaczy można obsługiwać za pomocą pilota, mają większe możliwości programowania, więcej czujników, dzięki którym bezkolizyjnie poruszają się po mieszkaniu i wykrywają zabrudzenia. Potrafią także samemu wrócić do stacji dokującej, by naładować baterie i opróżnić się z kurzu, który będziemy musieli wyrzucić dopiero wtedy, gdy wypełni się pojemnik w stacji - tak różnice w cenach poszczególnych modeli wyjaśniano mi w Media Markt w Centrum Handlowym Oliwa, gdzie moją uwagę zwrócił model NaviBot SR8980 Samsunga (cena: 1999 zł).

NaviBot SR8980 nie jest już nowością na rynku, to produkt rozpoznawalny i chwalony, ale posiadający też swoje wady. Z wyglądu przypomina przerośniętego czarnego discmana zaopatrzonego w trzy przyciski i podświetlany na pomarańczowo ekran dotykowy oraz kamerę, dzięki której robot mapuje nasze mieszkanie. Oprócz kamery wyposażono go także w czujniki: antykolizyjny, krawędzi, kurzu, przeszkód i czujnik zapobiegający upadkowi ze schodów.

- Osobiście polecam właśnie ten model, mimo że nie jest najdroższy czy najnowszy. Ma on jednak bardzo dobry stosunek ceny do możliwości, które oferuje. Na uwagę zasługuje funkcja Visionary Mapping, czyli tworzenie mapy domu, dzięki której odkurzacz poznaje swoje położenie względem ścian i mebli, co pozwala mu na efektywniejszą pracę. Został on także wyposażony w czujnik, dzięki któremu rozpoznaje szczególnie zabrudzone miejsca i stara się je dokładnie oczyścić. Po powrocie do bazy Samsung NaviBot SR8980 nie tylko się ładuje. Stacja dokująca wysysa z niego kurz, który trafia do zamontowanego w niej specjalnego pojemnika - tłumaczy Paulina Harasimiuk z salonu RTV Euro AGD w Galerii Przymorze.

Za sprzątanie odpowiedzialny jest mechanizm zaopatrzony w szybko obracające się szczotki zamontowane na wałkach oraz dodatkowe boczne wirujące szczoteczki, które mają zagarniać brud pod odkurzacz. Przypomina to raczej działanie poczciwej mechanicznej "Kasi". Jednak testy dowodzą, że skuteczność urządzeń jest wysoka. Kurz, naniesiony piasek czy żwirek z kociej kuwety powinny zostać bez problemu wciągnięte.

- Odkurzacze tego typu mają wiele zalet, ale mają też swoje ograniczenia. Nie umieją np. pokonać progów wyższych niż 1,5 cm i nie radzą sobie z kudłatymi dywanami, mają także problem z dokładnym czyszczeniem podłóg w rogach pokojów - ostrzega sprzedawczyni z Media Marktu.

- Jeden z klientów wspominał także o problemach z bardzo ciemnymi podłogami. W takich przypadkach czujniki odkurzaczy niestety potrafią wariować - mówi Paulina Harasimiuk.

  • NaviBot SR8980 - 1999 zł.
  • NaviBot SR10f71 CornerClean - ok. 1900 zł.
  • iRobot Roomba 780 - 1990 zł.
  • iRobot Roomba 880 - ok. 3000 zł.
  • iRobot Roomba 880 - ok. 3000 zł.
  • iRobot - wirtualne latarnie - ok. 150 zł za sztukę.
  • iRobot Scooba 390 - ok. 1700 zł.


Nie są to zatem maszyny, które w 100 proc. wykonają za nas całą pracę. Nadal musimy czyścić szczotki, opróżniać pojemniki czy nawet usuwać brud z miejsc, do których automaty nie dojadą. Czy mamy w takim razie do czynienia jedynie z drogimi gadżetami?

- Z pewnością jest to spore udogodnienie dla osób zapracowanych, które mogą zaprogramować robota tak, by sprzątał pod ich nieobecność, ale niejednokrotnie jest to też wielka pomoc dla osoby chorej lub starszej, która ma ograniczone możliwości ruchowe. Warto też wspomnieć o alergikach lub rodzicach małych dzieci, dla których zachowywanie ciągłej czystości pomieszczeń może być bardzo ważne. Im poleciłabym odkurzacze z filtrem HEPA - tłumaczy Paulina Harasimiuk.

W filtry HEPA (ang. High Efficiency Particulate Air filter, czyli wysokosprawny filtr powietrza, który zatrzymuje większość zanieczyszczeń mechanicznych) wyposażony jest dostępny w sklepach RTV Euro AGD odkurzacz iRobot Roomba 780 (cena: 1990 zł).

Roomba 780 nie jest najnowszym odkurzaczem automatycznym firmy iRobot (notabene założonej przez pracowników Instytutu Technologicznego w Massachusetts - MIT). W tej chwili producent promuje kosztujący ponad 3000 zł model Roomba 880, który ma jeszcze więcej czujników i jeszcze sprawniejszy mechanizm pochłaniania kurzu. Cóż, trudno powiedzieć, czy ograniczenie asortymentu do nieco starszych modeli jest podyktowane jedynie popytem, czy specyficzną polityką sprzedażową firm, które wiedzą, że to, co już nieco przebrzmiało na Zachodzie, w polskich sklepach nadal będzie można zaprezentować jako nowość.

Podobnie jak opisywany wyżej robot konkurencji, Roomba 780 ma postać dysku o średnicy ok. 35 cm. Na szczycie pokrywy znajduje się przycisk "clean", niewielki wyświetlacz i przyciski służące do programowania - możemy ustalić dni tygodnia i godziny, w których urządzenie będzie wykonywało swoją pracę.

Odkurzacz wyposażono w czujniki: krawędzi, kurzu i przeszkód. Producent chwali się opatentowaną przez siebie technologią iAdapt, dzięki której robot przystosowuje się do rodzaju sprzątanej powierzchni.

Tak jak NaviBot, Roomba wykryje skupiska brudu, którym poświęci więcej uwagi. Niestety, 780-tka nie zrzuca kurzu do stacji dokującej, co oznacza, że przy tak małych rozmiarach wewnętrznego pojemnika (0,38 litra), będziemy musieli stosunkowo często zajmować się jego opróżnianiem.

Roomba porusza się inaczej niż NaviBot. Na pierwszy rzut oka bardziej chaotycznie i z pewnością szybciej, dlatego, nieco zatroskany, zacząłem się zastanawiać, czy oby na pewno jej czujniki wykryją wszystkie, szczególnie te cenne dla mnie, "przeszkody". Sprzedawcy zapewniali mnie jednak, że jeśli nie chcę, by odkurzacz wjeżdżał do danego pomieszczenia lub ominął ważny dla mnie przedmiot, mogę ustawić na jego drodze "wirtualną ścianę".

- Odkurzacze Samsung NaviBot bardzo sprawnie mapują pomieszczenia, ale jeśli ktoś dodatkowo chce zabezpieczyć jakąś przestrzeń, może na jego drodze ustawić "wirtualnego strażnika", czyli niewielki nadajnik tworzący czterometrową "wirtualną ścianę", której robot nie może sforsować - wyjaśnia Marta Wiszowata z salonu Saturn znajdującego się w gdyńskim Centrum Handlowym Riviera.

  • Ambrogio Carbon Line L300 - od ok. 20 000 zł, w zależności od modelu.
  • Ecovacs Winbot W710 - ok. 1300 zł.
  • Hotbot 168 - ok. 1100 zł.
  • NaviBot - wirtualna ściana - ok. 160 zł.
  • NaviBot - mapowanie pomieszczenia.
  • NaviBot - wirtualna ściana.


W przypadku Roomby 780 dodatkowe urządzenia informujące odkurzacz o jego położeniu oraz możliwości wjechania do danego pomieszczenia nazywane są "wirtualnymi latarniami".

Dzięki strażnikowi (lub latarni) można być zatem spokojnym o pokój, w którym stoi np. cenny wazon lub sprzęt elektroniczny, w którego kable może zaplątać się nasz automatyczny pomocnik. Co prawda producent Roomby informuje, że wprowadził nowy system zapobiegający wkręcaniu się kabli czy frędzli narzut i dywanów w szczotki, ale na forach można przeczytać o przypadkach, gdy Roomba pociągnęła za sobą np. kabel od lampy.

Muszę przyznać, że prezentacja sprzętu oraz opinie jego użytkowników pozytywnie mnie zaskoczyły. Oba odkurzacze nadal nie zastąpią wprawnej ludzkiej ręki zaopatrzonej w pochłaniającą wszystko rurę zwykłego odkurzacza, ale mogą być bardzo pomocne. Być może za jakiś czas sprzątające roboty staną się standardowym wyposażeniem naszych domów, tak jak pralki automatyczne, lodówki czy zmywarki.

Już teraz widoczny jest wyścig o palmę pierwszeństwa wśród producentów tego typu sprzętu. Na rynku pojawiają się nie tylko coraz bardziej zaawansowane modele odkurzaczy, ale także roboty zmywające podłogi, jak np. iRobot Scooba 390 (cena: 1700 zł), automatyczne kosiarki, np. Carbon Line L300 (cena: od ok. 20000 zł w zależności od modelu) czy przysysające się do szyb niczym ślimaki roboty do mycia okien, np. Ecovacs Winbot W710 (cena: 1299 zł) lub Hot Bot 168 (cena: ok. 1100 zł). O automatycznych kosiarkach przeczytasz więcej w artykule: Równa trawa bez wysiłku. Przegląd automatycznych kosiarek

Aż dziw bierze, że w sprzedaży nie ma jeszcze sprzątających dronów. Ktoś będzie musiał przecież wymiatać brud z półek.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (40) 8 zablokowanych

  • Pic na wodę (6)

    Mam takie cudo. De facto w mieszkaniu więcej kurzu niż ze zwykłym odkurzaczem i raz na 2 tygodnie i tak trzeba odpalać starego.
    Zajmuje przestrzeń w mieszkaniu, bo musi się stale ładować.
    No i najgorsze - hałas. Nie idzie z tym wytrzymać, można włączać tylko wychodząc z domu, a co z sąsiadami, którym nad głową przez 2 godziny zasuwa taki gadżet?
    Odradzam, nasz i tak był "tani" - 2000, ale czekam aż padnie, żeby dowiedzieć się jaka jest droga naprawa i wywalić ten szrot na złom.

    • 26 13

    • sprzedaj !

      • 5 0

    • zamień na miotłe

      • 9 1

    • O, a co kupiłeś?

      Co kupiłeś, jak można wiedzieć? Słyszałem, że simensy cichsze są? Bardziej to bajer, wiem, ale matce bym kupił. Ucieszy się :)

      • 1 0

    • a u nas się sprawdza

      to Roomba - parę lat temu najwyższy model z serii Pro. Chodzi to sobie na jednym piętrze, gdzie są tylko kafle co drugi dzień i efekt jest, z głośnością nie ma problemu, bo chodzi tylko jak nas nie ma w domu - albo ustawiamy terminarz na urządzeniu, albo włączamy jak wychodzimy z domu. Oczywiście, nie posprząta to tak jak pani od sprzątania z normalnym odkurzaczem, ale jako odkurzacz uzupełniający sprawdza się doskonale

      • 2 2

    • jak masz problem żeby raz na 2 tygodnie odkurzyć, to nie chce wiedzieć jak wygląda twoje mieszkanie, a większość ludzi jest w pracy to nikomu to nie przeszkadza, ja osobiście jestem zadowolona

      • 2 0

    • ja swojego chwale, 2 tyś a laska pytąga kiegy chce.

      polecam

      • 0 1

  • ceny z kosmosu (2)

    Na aliexpresie to samo od chińczyka po kilkaset $. Generalnie już jakiś czas temu przestałem kupować tutaj. Chińczyk jest przynajmniej 50% tańszy i ma pełną obsługę klienta (włącznie ze zwrotem kasy).

    • 5 12

    • jak sie zepsuje to wywalasz do kosza a sprzet kupiony w Polsce (UE) ma gwarancje (1)

      taka to roznica

      • 3 3

      • jak maja taka gwarancje jak telefony sony, samsunga i appla to dziekuje, wole chinczyka ktory nie naprawia tylko albo daje nowe albo zwraca kase

        • 2 2

  • Właściwie, to co polecacie? (6)

    Odkurzacz centralny, odkurzacz wodny, czy takie ustrojstwo jak w artykule?

    • 3 2

    • ja np rękoma zamiatam - po kilkunastu latach palec serdeczny zmienił kształt na płaski...

      • 6 1

    • Centralny jest wygodny i cały wywiew nie leci do domu (1)

      • 2 0

      • Do kiedy dziecko nie wepchnie tu i tam klocków albo jakiejś maskotki. I tyle w temacie centralnego odkurzacza.

        • 6 0

    • Najlepszy jakim sprzątałem... (1)

      ...to Lux Inteligence. Nie ma lepszego.

      • 0 5

      • na pokazie ci mózg wyprali i teraz próbujesz sobie wmówić że to był dobry zakup

        Prawda jest taka, że to zwykły odkurzacz, dobrze wykonany ale nie wart swojej ceny bo można kupić lepszy za 1/3 ceny. Po za tym jak uda ci się chociażby filtr do niego kupić to możesz mówić o dużym szczęściu że udało ci się go gdzieś znaleźć.
        Sytuacja jest tu podobna jak z garnkami za 2 tysiące które wciskają naiwniakom - nie rozumiem jak można być taką szują żeby wcisnąć jakiejś starszej osobie takie rzeczy. Ja po czymś takim nie mógł bym spojrzeć w lustro.

        • 13 0

    • Polecam gosposię

      • 6 0

  • "- Odkurzacze tego typu ... Nie umieją np. pokonać progów wyższych niż 1,5 cm i nie radzą sobie z kudłatymi dywanami, mają także problem z dokładnym czyszczeniem podłóg w rogach pokojów - ostrzega sprzedawczyni z Media Marktu."

    Jeśli tak, to dla pospolitego Kowalskiego mieszkającego w normalnym mieszkaniu/domu a nie we wnętrzu jak z katalogu gdzie w pokoju jest tylko kanapa i telewizor na ścianie, kupno czegoś takiego mija się z celem.

    • 30 0

  • Naciągneli mnie i kupiłem ten bubel (3)

    sprzątać to to może i sprząta ale lekki kurzyk na panelach. Nie ma mowy żeby dobrze wysprzątało dywan nie wspominając o jakimś ciężkim piachu. Do tego mają problem żeby wjechać na wyższy dywan lub z niego wjechać i trzeba pomóc. Dopóki nie zrobią większej mocy tych odkurzaczy i jakiś lepszych algorytmów to zakup nie ma obecnie najmniejszego sensu.

    • 21 1

    • (2)

      mój daje radę, widocznie badziew kupiłes

      • 3 5

      • jaki model masz? (1)

        • 0 1

        • 1500,2900 clk

          • 1 2

  • a ja jestem zadowolony

    u mnie taki jeden jeździ już prawie rok - codziennie. Faktycznie mieszkania nie nazwałbym posprzątanym bo w kątach i pod meblami to nie odkurzy, ale różnica naprawdę jest. Przy dwójce dzieci i dużym psie to na drugi dzień po samodzielnym odkurzaniu widać piach, okruszki, sierść itp., po trzech dniach to już masakra. Przy takim robocie nie ma tego problemu - większe powierzchnie, które są najbardziej widoczne są czyste i nie ma wstydu jak ktoś wpadnie z niezapowiedzianą wizytą. Głośny jest to fakt - zapuszczamy przy wyjściu z domu. Żona stwierdziła że to najlepszy gadżet jaki w życiu dostała, nie jakieś smartfony czy inne bajery.

    • 10 6

  • najlepszy był i jest RAINBOW (1)

    co rpawda kiedys 6.000zl ale mam do dzisiaj tylko zapachy sie skonczyly

    • 8 3

    • a oprócz zapachów to sprząta on?

      • 4 1

  • kolejny gadżet

    zwłaszcza jak ktoś ma całe 40 m2...

    • 8 3

  • irobot Roomba (5)

    Fajne ceny w Polsce. Bez laski Roomba 880 = 640$ (1USD=3.2) czyli 2048PLN, a nie ponad 3000.

    Lepszy przelicznik z autami Audi A4 Quattro kupione za 36,000 USD. W Polsce z tym samym wyposazeniem ponad 200,000.PLN, czyli ponad 62,500$.
    OBy tak dalej, rodacy. BEdzie coraz lepiej. Luksus dla wszystkich.

    Pozdrawiam

    • 7 2

    • (1)

      Poszukaj w bangladeszu moze maja jeszcze taniej. polaki biedaczki, byle taniej...

      • 1 11

      • filozof się odezwal

        ...bo kupić taniej to hańba?

        • 3 0

    • I jedz i kup sobie te audi i przy okazji worek ziemniakow do bagaznika, pewnie tez kilka dolarow tansze maja :-)

      • 2 5

    • wiekszosc aut na rynek amerykanski rozni sie jakoscia wykonczenia od europejskich odpowiednikow

      • 1 5

    • zarobek sprzedawcy jest ten sam a różnica wynika z podatków

      w USA nie ma VATu i dochodowy jest dość niski więc cena każdej rzeczy objętej u nas 23% podatkiem VAT jest przynajmniej o tyle niższa bo jeszcze dochodzi różnica w dochodowym. Jak na granicy z EU ci dowalą VAT i cło to wyjdzie ci ta sama cena co u nas w sklepie.

      • 1 0

  • mam psa i codziennie sprzątam w domu (100m)

    ciekawe czy ten odkurzacz dałby radę, mam jednak wątpliwości co do takich gadżetów

    • 10 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja