• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Politycy i moda. Niedobrany duet?

Monika Sołoduszkiewicz
10 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Styl Claire Underwood z serialu "House of Cards" stał się inspiracją dla kobiet na całym świecie. Styl Claire Underwood z serialu "House of Cards" stał się inspiracją dla kobiet na całym świecie.

Jak cię widzą, tak cię piszą. W przypadku polityka zewnętrza prezencja jest ściśle związana z oceną jego kompetencji i możliwości zawodowych. Przy okazji ostatnich kampanii wyborczych na polskiej scenie politycznej zrobiło się bardziej stylowo. Sprawdziliśmy, kto znalazł się w gronie najlepiej ubranych.



O gustach się nie dyskutuje. Czyżby?

Najlepiej ubrana kobieta w polityce to twoim zdaniem:

Minione kampanie - prezydencka i parlamentarna - zdają się przeczyć tej zasadzie. Dyskutowano bowiem o wszystkim, a całe sztaby stylistów analizowały kolory sukienek, rodzaje krawatów czy długości spódnic. Niewątpliwie uwagę obserwatorów tegorocznych kampanii skradły panie.

- Mówi się, że nie szata zdobi człowieka, jednak nierzadko to właśnie strój decyduje o tym, czy darzymy kogoś sympatią bądź zaufaniem. To drugie w polityce to podstawa. Podczas oglądania debaty politycznej merytoryka coraz częściej podświadomie przechodzi na drugi plan, a tematem dyskusji staje się kolor koszuli i krawata, źle skrojona marynarka bądź zbyt duży dekolt. Świadomość społeczeństwa w tym temacie jest już zdecydowanie większa, jak i większe są oczekiwania w kwestii wizerunku. Doradcy polityków dobrze wiedzą, że to oczy wyborców dokonują pierwszej weryfikacji. Ich ostateczna decyzja może być uzależniona od profesjonalizmu wynikającego właśnie z dbałości o wygląd. Nieformalna stylizacja jest ostatnimi czasy pokazem indywidualizmu, manifestacją buntu. Efekt jest jednak częściej odwrotny od zamierzonego. Odejście od zasad obowiązujących na sejmowych korytarzach odbierane jest jako nonszalancja i próba maskowania merytorycznych aspektów polityka - mówi Daria Maczukin, Account Executive w agencji Personal PR.
Utarło się, że kobiety uczestniczące w życiu publicznym nie powinny ulegać sezonowym modom ani wzorować się na celebrytkach. Na szczęście jednak zamieniły szare i czarne garsonki na bardziej zdecydowane kolory uzupełnione wyrazistą biżuterią. Najlepszym dowodem na te zmiany jest Samantha Cameron, która znalazła się na szczycie listy najlepiej ubranych kobiet świata w tegorocznym rankingu magazynu "Vanity Fair". Żona premiera Wielkiej Brytanii stawia na klasykę przełamaną nutą ekstrawagancji.

- Wzorem "monarchistycznej" klasy jest niezmiennie od wielu dziesięcioleci Królowa Elżbieta. I choć nie jest to mój ulubiony styl, to strój królowej jest dostosowany do zajmowanej pozycji i przemyślany w najdrobniejszym calu: wszystko jest doskonale skomponowane w całość - od butów po kapelusz. Odważne kolory podkreślają jej osobowość i optymizm, a także "bycie ponad" obowiązujące style. Wśród naszych, rodzimych polityków podoba mi się styl prezydenta Andrzeja Dudy i Pierwszej Damy. Stosownie i dobrze ubrana jest też Joanna Mucha, posłanka PO - wymienia Grażyna Paturalska, była parlamentarzystka, specjalistka ds. wizerunku i autorka książki "Ubierz (J)Ego".
Klasycznie czasem znaczy nudno

W czasie kampanii parlamentarnej królowały wszystkie odcienie niebieskiego - od kobaltu po granaty. Celowały w tym zarówno Ewa Kopacz jak i Beata Szydło. Ta ostatnia wzorem Margaret Thatcher i Madeleine Albright uczyniła z kolorowych broszek swój znak rozpoznawczy. Chociaż obu paniom doradza się w kwestii wizerunku, to próżno szukać w ich garderobie określonego stylu. Najczęściej widzimy je w nudnym zestawieniu granatu i bieli. Ewie Kopacz, w przeciwieństwie do niedawnej kontrkandydatki, zdarza się eksperymentować z kolorem i wzorzystymi apaszkami. Podczas kampanii widzieliśmy ją w czerwieniach, fuksji i kobalcie.

  • Polska para prezydencka i belgijska para królewska. Klasyczne stroje obu pań przełamane ciekawymi dodatkami.
  • Skromne, ale podkreślające figurę fasony to zawsze trafny wybór.
  • Klasyczna granatowa sukienka do złudzenia przypomina tę serialową.
  • Klasyczna elegancja rodem z amerykańskich seriali trafiła także na polskie salony polityczne.

Amerykańskie inspiracje

Zdecydowanie najwięcej pochlebnych recenzji zbiera prezydentowa Agata Duda. O styl Pierwszej Damy dba polska marka Mario Manezi, która konsekwentnie odmawia komentarzy na temat swoich klientów. Firma specjalizuje się w ubraniach na zamówienie o charakterze biznesowym, a każdy projekt można dowolnie modyfikować, dopasowując do sylwetki czy okazji.

Podczas niedawnej wizyty belgijskiej pary królewskiej zwracano uwagę na podobieństwa stylu Agaty Dudy i królowej Matyldy. Prezydentowa podczas oficjalnego powitania zdecydowała się na minimalistyczny w formie strój w kolorze gołębiej szarości, uzupełniony skromnym toczkiem i wpiętą w klapę płaszcza kwiatową broszką. Co ciekawe, królowa Matylda kolejnego dnia wizyty postawiła na niemal identyczny zestaw.

- Ubiór w polityce jest częścią wizerunku danej osoby. Za jego pomocą kreuje się właściwy przekaz. Ubiór musi być spójny z postawą, mową ciała oraz dykcją. Wszystkie te kwestie stanowią całość, która ma docierać do tłumów za pomocą odpowiedniego przekazu. Ubiór jest więc okazaniem szacunku wyborcom i sposobem na ukazanie swojego profesjonalnego podejścia. Ostatnio dużo mówi się o Pierwszej Damie. Porównuje się jej styl z wizerunkiem pani Ewy Kopacz oraz pani Beaty Szydło. W tym przypadku należy zwrócić uwagę na pełnienie odmiennej roli w polityce, którą trzeba właściwie podkreślić za pomocą ubioru. Pierwsza dama ma dużą świadomość siebie i mody. Dobrze wie, co chciałaby przekazać za pomocą mody. Dzięki temu odbieramy ją bardzo pozytywnie. Muszę wspomnieć o tym, że nasza podświadomość rejestruje tylko pierwsze cztery sekundy. Później zaczynamy analizować całość wizerunku po to, aby na końcu skupić się na wysłuchaniu wypowiedzi danej osoby - tłumaczy Agnieszka Świst - Kamińska, doradca ds. wizerunku, właścicielka Szkoły Męskiego Stylu.
Komentatorzy zwracają uwagę na oczywiste inspiracje stylem bohaterki amerykańskiego serialu "House of Cards". Rzeczywiście, kostiumy zaprojektowane przez Johannę Argan do złudzenia przypominają stylizacje Pierwszej Damy. Zresztą garderoba Claire Underwood jest chętnie kopiowana przez kobiety na całym świecie, a w szczególności te, które zajmują wysokie stanowiska.

Polityczny dress code

Wydaje się, że zarówno elity życia politycznego, jak i dyplomaci powinni znaleźć się w grupie kształtującej standardy eleganckiego ubioru. Nie zawsze jednak podstawowe kanony klasycznej elegancji są znane nad Wisłą. Nie trzeba nikogo przekonywać, że dress code w Ministerstwie Spraw Zagranicznych jest sprawą wielkiej wagi. Jeśli wierzyć pogłoskom, to jeden z okólników dotyczących zasad doboru garderoby pojawił się w tej instytucji wraz ze swetrami i sportowym obuwiem niedawnych opozycjonistów na początku lat 90. Kolejne opracowanie ministerialnego dress code'u zlecił Radosław Sikorski. W zaleceniach zawarto m.in. unikanie wiszących kolczyków, okazałych pierścieni czy dużych, sportowych zegarków.

- Szczególnie niestosowny i niestety wszędzie promowany jest wszechobecny "luz". Przejawia się np. w ubieraniu pod marynarki zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn koszulek i t-shirtów nierzadko jeszcze z jakimiś napisami. To nie jest odpowiedni strój dla polityka. Powinien być on w tym względzie wzorem klasy i dobrego stylu nie tylko w wyglądzie, ale i też zachowaniu. Zaznaczyć tu pragnę, że ów "dobry styl" nie jest synonimem markowych ubrań z najwyższych światowych półek. Bardziej chodzi tu o świeży i zadbany ubiór: zawsze wyprasowany, w odpowiednich kolorach, fasonach i czyste buty. Kobiety jak najbardziej mogą i powinny wyglądać jak kobiety, a nie osoby "bezpłciowe". Nie tylko dozwolone są tu, ale wręcz wskazane pewne osobiste akcenty stylistyczne takie jak paski, apaszki, szaliki, dyskretna biżuteria. Niewskazane jest natomiast obwieszanie się dużą, dominującą w całości stylizacji biżuterią. Kołyszące się i długie kolczyki, które zbyt absorbują uwagę - podkreśla Grażyna Paturalska.
  • W kampanii wyborczej znalazło się też miejsce na odważniejsze kolory i bardziej swobodny styl
  • Broszki stały się znakiem rozpoznawczym Beaty Szydło.
  • Samantha Cameron, to najlepiej ubrana kobieta w rankingu "Vanity Fair".

Garnitur jest tym dla polityka, czym mundur dla żołnierza. Wedle zasad protokołu, ten całodzienny strój powinien być utrzymany w stosunkowo ciemnej tonacji tak, by sprawdził się nie tylko w godzinach pracy, ale też na późniejszych spotkaniach czy wieczornych przyjęciach. Utarło się, że im późniejsza pora, tym ciemniejszy zakładamy garnitur. Śledząc ostatnie wystąpienia polityków trudno oprzeć się wrażeniu, że zasada "im wyższe stanowisko, tym ciemniejszy strój" odeszła do lamusa. Widać to zwłaszcza w przypadku prezydenta Andrzeja Dudy, któremu zdarzało się wybierać niebieskie, wręcz kobaltowe garnitury. Intensywne odcienie niebieskiego stały się popularne w ostatnim sezonie i obecnie możemy znaleźć je w kolekcjach niemal każdej rodzimej marki. Należy jednak pamiętać, że jedną z zasad elegancji jest stonowany i dyskretny ubiór, dlatego wydaje się, że podobne kolory mogą być zbyt efektowne, by nie powiedzieć efekciarskie.

Pamiętne wpadki

Wszyscy zapewne pamiętamy spektakularne wpadki polskich polityków, by wymienić tylko za krótkie krawaty albo przyciasne koszule. Kwiatki tegorocznych kampanii to bez wątpienia rockowe skórzane kurtki Pawła Kukiza czy kuse sukienki Magdaleny Ogórek. W pamięci wielu z nas pozostanie niestosowna sukienka żony ówczesnego premiera Leszka Millera, która podczas oficjalnego przywitania japońskiej pary cesarskiej, założyła sukienkę z napisami "Sexy, pretty, love".

Miejsca

Zobacz także

Opinie (55) 2 zablokowane

  • Akurat ubiór Agady Dudy podczas spotkania z papieżem to policzek nie tylko dla papieża Franciszka, (3)

    ale również dla wszystkich kobiet i mężczyzn w Europie.... HAŃBA !!!!

    • 13 12

    • (1)

      Policzekiem dla społeczeństwa jest twoja osoba.

      • 3 5

      • Anna

        Fotyga

        • 0 0

    • żaden policzek, raczej przesadny hołd

      chciały wystąpić zgodnie z etykieta, ale wyglądało to śmiesznie- jakoś tak teatralnie- sztucznie, a przez to pretensjonalnie

      szkoda, brak poczucia humoru u Polaków jak to często bywa

      • 5 1

  • Bardzo pięknie skrojone garnitury nosi prezydent Andrzej d*pa

    • 3 10

  • Przecież Agata Duda totalnie nie ma gustu..

    • 12 7

  • (2)

    Jak widze Pania prezydentowa po raz kolejny w tym okropnym toczku to sie zastanawiam czy zawsze chciala zostac stewardesa?? Koszmar!!! Kobieta jest zgrabna, to fakt ale stylisci ubieraja ja wiecznie w te bezpluciowe garsonki i toczki a la wojskowy helm.

    • 13 4

    • to nie jest toczek stewardesy, one noszą o zupęłnie innym kroju

      • 0 4

    • korekta

      Pisuardesą !!

      • 0 0

  • To na głowie pani Agaty Dudy to popielniczka czy miska na pokarm dla kota od pana K. ?

    • 9 3

  • Żona prezydenta jest bardzo zgrabna (1)

    powinna zmienić stylistę, te ubrania i toczki postarzają ją, jest sztywna,
    no i koloryt makijażu zmienić,
    bo ten dodaje lat

    • 10 2

    • Kostiumy i szpilki ok, ale bez tych toczków i jakaś fajniejsza fryzura

      • 0 0

  • Ankieta bez sensu (1)

    czesc z tych kobiet np Pierwsza Dama nie jest politykiem tylko zona polityka.

    • 4 1

    • pytanie

      A Druga Dama to kto ? A te damy co nie damy?

      • 0 0

  • pytanie

    A kto to jest ta Agata Duda, czy to nowa solistka narodowej szkockiej kapeli Dudziarzy.

    • 3 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane