Pokazy pirotechniczne, znakomita oprawa muzyczna i zabawa do białego rana. Tak w skrócie można podsumować wczorajszy wieczór, czyli otwarcie hotelu Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront .
Wśród kilkuset gości tego wydarzenia nie zabrakło przedstawicieli sceny politycznej, mediów, świata biznesu i kultury. Na inauguracji byli także obecni członkowie zarządu Vastint Poland oraz reprezentanci Scandinavian Hospitality Management AS (operatora hotelu). Tuż po powitaniu nastąpiło uroczyste przekazanie dokumentu przyznającego czterogwiazdkową kategorię dla hotelu.
- Mamy ambicję, aby stać się miejscem przeznaczonym nie tylko dla grup korporacyjnych, ale też turystów i mieszkańców Trójmiasta. Liczymy, że goście docenią pozytywną energię naszego hotelu, jako miejsca łączącego biznes z wypoczynkiem - powiedziała Joanna Stachowiak-Szczotko, dyrektor generalna hotelu.Organizatorzy zadbali, by wieczór obfitował w niespodzianki. Rozpoczęto w iście bondowskim stylu. W rolę agenta Jej Królewskiej Mości wcielił się
Marcin Janos-Krawczyk, a autorski pokaz interaktywny przypadł do gustu publiczności. Mapping to rodzaj wizualizacji, w której za pomocą specjalnej aplikacji można wpływać na wyświetlane obrazy. System dokładnie śledzi ruchy bohatera, generując muzykę oraz animację.
Wszyscy miłośnicy talentu aktorów Teatru Muzycznego byli oczarowani przygotowanym przez nich występem, w trakcie którego zaprezentowano utwory z popularnych musicali. O podniebienia gości zadbał zespół skandynawskiej restauracji GåRD na czele z szefem kuchni,
Przemysławem Woźnym. Niemałym zainteresowaniem cieszył się także bar wykuty z bryły lodu, przy którym serwowano ostrygi.
Podczas otwarcia goście chętnie korzystali z możliwości zwiedzania zakamarków hotelu. W przestronnym lobby zobaczymy meble i oświetlenie nawiązujące do wzornictwa lat 60., dalej znajduje się część restauracyjna z otwartą kuchnią oraz bar z kominkiem. Korytarze hotelu zdobią archiwalne fotografie Gdyni, przedstawiające różne zakątki miasta, chociaż przeważają te z okolic Skweru Kościuszki. Wnętrza 200 pokoi łączy skandynawskie umiłowanie prostoty i funkcjonalność. Dominują naturalne materiały, stonowana kolorystyka w gamie beżu i szarości oraz proste formy mebli.
Na ostatnim piętrze budynku, z pokojami typu Business, znajduje się jedyny, ale przestronny apartament z imponującym widokiem.- W Gdyni powstał hotel flagowy, którego do tej pory brakowało. Courtyard to hotel o charakterze biznesowym i wyraźnie widać to we wnętrzach. Stawiamy na funkcjonalne, nowoczesne i przede wszystkim wygodne pokoje. Hotel dysponuje udogodnieniami istotnymi z punktu widzenia klienta biznesowego - podkreśla Agnieszka Nałęcz, dyrektor sprzedaży Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront. Nowy hotel ma dobrą lokalizację, a ponad trzy czwarte jego pokoi może pochwalić się widokiem na Zatokę Gdańską.
Dogodne położenie pozwala nie tylko realizować cele biznesowe, ale też korzystać z zaplecza rozrywkowo-rekreacyjnego, jakie oferuje miasto portowe. - Rozpoczęliśmy działalność 4 czerwca i sezon letni wyraźnie pokazał nam, że cieszymy się dużym zainteresowaniem wśród turystów. Chcemy się integrować z Gdynią i być aktywnymi uczestnikami życia miasta. Także dlatego zaprosiliśmy dzisiaj znakomity zespół aktorów Teatru Muzycznego, a ściany naszego hotelu zdobią archiwalne fotografie Gdyni - dodaje Agnieszka Nałęcz.Nie ulega wątpliwości, że zagospodarowanie przestrzeni przy Nabrzeżu Prezydenta przez wiele miesięcy było przedmiotem ożywionych
dyskusji wśród mieszkańców Gdyni i trójmiejskich historyków architektury. Chociaż obawiano się, że w wyniku inwestycji koncepcja "otwartego" na morze śródmieścia pozostanie tylko mglistym wspomnieniem, to wydaje się, że inwestorzy dokładają starań, by stworzyć miejsce sprzyjające integracji mieszkańców i turystów odwiedzających miasto. Aranżacja tarasów widokowych i restauracja z widokiem na Zatokę Gdańską niewątpliwie tworzą ku temu korzystne warunki.