Drewno nigdy nie wyszło z mody, choć zmieniające się trendy wprowadzają je do mieszkań w różnych formach. Niedawno wspierało czyste wzornictwo Skandynawii, dziś towarzyszy stylowi rustykalnemu - bywa masywne, surowe, stare i pełne niedoskonałości. O drewnie i najnowszych trendach w aranżacji wnętrz rozmawialiśmy z projektantami z Trójmiasta.
widocznych belek stropowych
25%
tylko dodatków, jak np. ramy
4%
- Każdy kawałek drewna - niezależnie od tego czy jest nim fragment wyciągnięty z lasu czy zwykła deska - ma swoją unikatową formę, rysunek, linię, kolor. Pracując z drewnem nie zastanawiam się nad tym, w jaki sposób posłuży mi ono do wykonania już istniejącego - chociażby w mojej głowie - projektu, ale raczej co i jak zaprojektować, aby naturalne jego walory, unikatowe cechy, wydobyć i wyeksponować. Nie wymyślam formy mebli samodzielnie - to kawałki drewna, z których je robię, dyktują ich formę. One są punktem wyjścia, podobnie jak bursztyn dla jubilera - powiedział nam Adrian Banaszek - architekt, współwłaściciel dwóch firm zajmujących się drewnem: stolarskiej This is wood oraz projektowej Barch.This is wood dysponuje bogatym składem drewna, w tym wielkogabarytowymi kawałkami dębu, o niestandardowych wymiarach, jak np. kostki o przekroju 40x40 cm czy belki 14x14 cm. Z tych ostatnich przygotowany został m.in. stół eksponowany w salonie firmy na terenie wrzeszczańskiego Garnizonu - masywne deski zostały ze sobą zestawione w długi, szeroki blat, połączone zaś na końcach lekkimi, białymi nogami wyciętymi laserowo ze stali o grubości zaledwie 2 cm - tak, aby w kubaturę masywnego mebla ingerowały jak najmniej. Dlaczego?
- Ponieważ dziś modne jest naturalnie piękne drewno - jego sęki, wgłębienia, pęknięcia, nierówności stały się walorem, wszystkie niedoskonałości są wręcz pożądane. Dlatego ceni się elementy duże, masywne - takie, które samego, "czystego" drewna pokazują najwięcej. Kiedyś drewno rzeźbiono, szlifowano je, potem zabezpieczano, lakierowano, dziś niekoniecznie. Dzisiejsze technologie okazują się bardzo pomocne - preparaty dostępne na rynku pozwalają w minimalnym stopniu ingerować w materiał, np. bezbarwne oleje i woski nie zmieniają jego naturalnego kolorytu. Co prawda od niedawna, ale istnieją na rynku takie preparaty impregnujące, których na drewnie nie widać prawie wcale. Dzięki nim mam szerokie pole do popisu - powiedział Adrian. Przeczytaj także: Meble z litego drewna nie tylko dla elit
Modę na surowe drewno potwierdza projektantka wnętrz -
Lucyna Kołodziejska z
Fabryki Wnętrz. Podłogę jednego z projektowanych niedawno gdańskich
apartamentów pokryta szeroką, szwedzką
deską, dla której charakterystyczne są liczne pęknięcia, nierówności i wyraźnie widoczne sęki. Wyspę kuchenną pokryła podobnym materiałem oraz - od góry - pomalowaną na czarno płytą OSB. Ta ostatnia nie jest co prawda litym drewnem, jednak w dalszym ciągu to materiał drewniany,
chropowaty i daleki od klasycznie pojmowanej doskonałości. Meble coraz chętniej i częściej projektuje się z odzyskanych kawałków drewna. Świetnym tego przykładem jest ława (autorstwa This is Wood, stanowi komplet ze stołem) wykonana
z pnia, który ze względu na liczne pęknięcia i niestandardowy kształt pierwotnie przeznaczono na opał. Kawałek zgiętej, wypolerowanej blachy dodany został do niego w miejscu ścięcia, od dołu, i posłużył jako noga.
Stół ze starych drzwi to kolejny przykład powtórnego wykorzystania starego elementu - zostały wyczyszczone, zakonserwowane i jako blat połączone z nogami z lekko zardzewiałego, acz zakonserwowanego olejem, teownika hutniczego.
Oprócz walorów estetycznych i ekologicznych stare, odzyskane drewno ma także trzeci - wiek i często ciekawą historię, co podkreślać lubi w swoich wypowiedziach
Adam Stadnik z
Divadlo - gdańskiej firmy zajmującej się obróbką drewna od 2009 r.
Przeczytaj także: Drewniane elewacje - architektura przyszłości?- W drewnie cenię m.in. jego ludzki czynnik. Po pierwsze, podobnie jak człowiek, dojrzewa. Po drugie jest najbardziej "udomowionym" materiałem, jaki wydała natura. Przekazujemy go sobie z pokolenia na pokolenie, w różnej formie, najczęściej użytkowej - w ten sposób wrasta w naszą świadomość, kulturę, życie.
Wiek odzyskanego materiału jest istotnym elementem współrealizowanego przez Divadlo innowacyjnego, ekologicznego budynku
Wormhouse, znanego jako dom-gąsienica, zaprojektowanego przez
Piotra Kuczię.
- Zewnętrzną okładzinę ścienną domu wykonujemy z wysezonowanej, 70-letniej sosny. Do nowego miejsca stare deski przeniesione zostały nietknięte, z całym nabytym przez nie brudem, kolorystyką i charakterem - jednym słowem, przenosimy tam autentyczną historię - mówi Adam Stadnik.Czerpiąc z portfolio Fabryki Wnętrz, na koniec, prezentujemy jeszcze jedno ciekawe rozwiązanie -
naturalne drewno potraktowane wyłącznie, jako element dekoracyjny, pozbawiony funkcji użytkowej. W minimalistycznym, surowym wnętrzu znaleziona na plaży w Sobieszewie kłoda - brunatna, gładka, bo wypłukana przez wodę - zamontowana została, na tle szarej, betonowej ściany, jako naturalna rzeźba.