• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jeep Grand Cherokee SRT: diabeł tkwi... pod maską

Michał Jelionek
19 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Jeep Grand Cherokee SRT - najważniejsze informacje w pigułce.

To jest Jeep SRT... nie zrozumiesz tego - takie hasło widnieje na drzwiach testowanego auta. Trzeba przyznać, że pomysłodawca dewizy trafił w punkt. Rzeczywiście, ciężko zrozumieć fenomen kulturysty, który tak naprawdę jest sprinterem. Żeby to pojąć, trzeba po prostu przejechać się SRT, czyli Jeepem Grand Cherokee na sterydach.



Mały, turbodoładowany silniczek z wyżyłowaną do granic możliwości mocą, niewielkie spalanie i redukcja emisji szkodliwych substancji do atmosfery - to kierunek, który jakiś czas temu obrała współczesna motoryzacja. Ma być przede wszystkim eko. Jednak na czas czytania tego artykułu musimy zapomnieć o tym pojęciu. Oto zaprzeczenie ekologicznego auta, buntownika z wyboru, samochód, który skrada serca swoją irracjonalnością, czyli Jeep Grand Cherokee SRT.

Wygląd SRT idealnie odzwierciedla jego bestialski charakter. Muskularna sylwetka budzi podziw, ale i duży szacunek na drodze. Masywny przód auta z gigantycznym grillem, lekko przymrużonymi oczami, licznymi czarnymi akcentami, przetłoczeniami i wlotami powietrza na masce, sprawia, że postronni kierowcy widząc takiego rozrabiakę w lusterku wstecznym, po prostu wolą zjechać mu z drogi i spokojnie zająć miejsce na sąsiednim pasie.

Ogromny pas przedni to jedno, ale tak naprawdę spoglądając na SRT z każdej innej perspektywy - zobaczymy w nim bestię. Wyraziste przetłoczenia biegnące wzdłuż SUV-a, spłaszczone i przyciemniane okna, uwydatnione nadkola, dwa sportowe wydechy o średnicy rury armaty czołgowej i w końcu chromowane, 20-calowe obręcze kół, które odziano w opony o rozmiarze 295/40.

Jeep Grand Cherokee SRT - auto budzące podziw na drodze. Jeep Grand Cherokee SRT - auto budzące podziw na drodze.
Pod maską SRT drzemie benzynowy silnik o pojemności 6,4 litra. Pod maską SRT drzemie benzynowy silnik o pojemności 6,4 litra.
To doskonale znane V8 HEMI. To doskonale znane V8 HEMI.
Tryby jazdy i procedura startowa (Launch Control). Tryby jazdy i procedura startowa (Launch Control).
Jeśli sam wygląd nie zrobił na was wrażenia, to koniecznie musicie zajrzeć pod maskę SRT, bo tutaj dzieje się zdecydowanie najwięcej. Sportowy SUV został wyposażony w silnik benzynowy V8 HEMI o pojemności 6,4 litra, który generuje moc 468 KM i 628 Nm maksymalnego moment obrotowego (przy 4100 obr/min). Jednostka napędowa współpracuje z nową 8-stopniową, automatyczną skrzynią ZF. SRT napędzany jest na wszystkie koła, jednak w zależności od trybu jazdy - procentowe proporcje przekazywania momentu obrotowego na osie ulegają zmianom (tryb auto: 40/60, sport: 35/65, tor: 30/70, śnieg i przyczepa: 50/50). Na szczególną uwagę zasługuje wariant "tor". Po jego aktywacji, aż 70 proc. momentu obrotowego zostanie przeniesione na tylną oś w celu zwiększenia naszej satysfakcji z jazdy.

Atletyczny Jeep Grand Cherokee waży 2336 kg. Spora masa nie stanowi żadnego problemu dla SRT, które dosłownie zwija za sobą asfalt. Na osiągnięcie "setki" potrzebuje (katalogowo) 5 sekund. Jednak w sieci krążą filmiki, na których kierowcy "wykręcają" czasy poniżej 4,5 sekundy.

Zapewne zastanawiacie się teraz, ile auto pali. Osoby z ciężką stopą będą musiały przyzwyczaić się do częstych wizyt na stacjach benzynowych. Przy dynamicznej jeździe spalanie waha się między 30, a nawet 40 litrów paliwa na 100 km. Miłośnicy kalkulowania i jazdy ekonomicznej zapewne nie będą mieć większych problemów z zejściem poniżej 20 litrów. Dodajmy tylko, że do baku wlejemy 93 litry benzyny.

Podczas testów przejechaliśmy około 300 km, a nasze średnie spalanie w cyklu mieszanym wyniosło 21 litrów na 100 km. To całkiem przyzwoity wynik. Osoby, które za wszelką cenę chcą obniżyć spalanie paliwożernego kolosa, mogą wspomóc się trybem "eco", który przy sprzyjających warunkach dezaktywuje cztery z ośmiu cylindrów.

Jeep Grand Cherokee SRT. Jeep Grand Cherokee SRT.
"Nozdrza" Jeepa Grand Cherokee SRT. "Nozdrza" Jeepa Grand Cherokee SRT.
Wielka i gruba kierownica SRT. Trzeba się do niej przyzwyczaić. Wielka i gruba kierownica SRT. Trzeba się do niej przyzwyczaić.
Siła i moc, a do tego kapitalny pomruk silnika - to robi wrażenie. Bardzo przyjemny bulgot, a niekiedy przerażający ryk wolnossącej jednostki powoduje, że wcale nie mamy ochoty zdejmować stopy z gazu. Z mocą należy jednak obchodzić się ostrożnie, z głową. Już delikatne muśnięcie pedału gazu powoduje, że nasz korpus dosłownie wbija się w oparcie fotela, a wskazówka na prędkościomierzu momentalnie pokazuje 70-80 km/h.

Warto okiełznać stopę, bo w innym przypadku auto wystrzeli jak z procy. Wystrzeli również wtedy, gdy sprawdzimy możliwości magicznego Launch Control. Jak na sportowy samochód przystało, w SRT po prostu nie mogło zabraknąć procedury startowej. Aktywacja funkcji jest prosta. Wystarczy wybrać tryb torowy, a następnie jednocześnie wcisnąć pedały gazu i hamulca. Zwolnienie hamulca spowoduje, że SUV wyrwie z miejsca z ogromną mocą.

Jak się prowadzi amerykańską bestię? Bardzo przyjemne, choć bywa zaskakująco. Wszystko przez bardzo sztywno zestrojone zawieszenie. W szczególności odczujecie to wjeżdżając na drogę z koleinami. Może trochę pobujać, raz w jedną, raz w drugą stronę. Dlatego tak ważne jest kurczowe trzymanie kierownicy oburącz. Swoją drogą grube koło kierownicy SRT przypomina bardziej tę z kultowego Ikarusa. Do samej kierownicy trzeba się przyzwyczaić.

We wnętrzu piekielnie szybkiego Jeepa panuje raczej amerykańska prostota i... amerykańskie rozmiary. Siedząc w fotelu kierowcy mamy nieodparte wrażenie, że w tym aucie wszystko jest jakby za duże, jakby wszystko w rozmiarze XXL, kompletnie nieproporcjonalne do europejskich samochodów. Gigantyczna kierownica, olbrzymia klapa podłokietnika, dwa uchwyty na wielkie kubki kawy i duży ekran centralny. No, ale Amerykanie chyba tak już po prostu mają. W kabinie panuje raczej mroczny klimat, co wcale nie oznacza, że jest nieprzyjemnie. Wręcz przeciwnie.

Nieco mroczne, ale przyjemne wnętrze. Nieco mroczne, ale przyjemne wnętrze.
Jak na Amerykanów przystało - wyświetlacz musiał być rozmiarów XXL. Jak na Amerykanów przystało - wyświetlacz musiał być rozmiarów XXL.
Poręczna konsola środkowa. Poręczna konsola środkowa.
Pora na drobne podsumowanie. Osoby zainteresowane kupnem Jeepa Grand Cherokee SRT muszą liczyć się z wydatkiem rzędu 370 tys. zł. To bardzo dużo - powiecie. Jednak po szybkiej kalkulacji i analizie oferty konkurencji - dojdziecie do wniosku, że to całkiem przyzwoita cena. Przecież za tę kwotę klient otrzymuje obłędnie szybki samochód w praktycznie najbogatszej możliwej konfiguracji.

Rzućmy okiem na konkurentów. Przykładowo, ceny Mercedesa-Benz GLE SUV z benzynowym silnikiem V8 o pojemności 4,7 litra i mocy 455 KM rozpoczynają się od 366 tys. zł. Z kolei za podstawową wersję BMW X6 z jednostką o pojemności 4,4 litra generującą moc 450 KM zapłacimy przynajmniej 402 tys. zł. W końcu, trzecim rywalem może być Range Rover Sport. Auto wyposażone w 5-litrowy silnik o mocy 510 KM kosztuje 528 tys. zł. Warto dodać, że są to kwoty początkowe i przy doposażaniu samochodu w dodatki opcjonalne, cena drastycznie podskoczy.

Jedno jest pewne - kupno SRT jest gwarancją ogromnych emocji. Za "kółkiem" auta po prostu nie da się nudzić. Monstrualna moc, piękne ryczenie silnika HEMI, komfort i bezwzględny wygląd - to całe SRT, Jeep Grand Cherokee SRT. Warto dodać, że zakup nowego egzemplarza prosto z salonu wcale nie jest taki oczywisty. Krajowy importer otrzymuje roczną pulę w liczbie zaledwie kilkudziesięciu samochodów na całą Polskę, którą następnie rozdziela między dealerami.

Jeep Grand Cherokee SRT udostępniony do testów przez firmę Auto-Mobil Gdynia.

  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.
  • Jeep Grand Cherokee SRT.

Miejsca

Opinie (116) 4 zablokowane

  • (4)

    hahaha co za bezsensowny tekst:) tak okaleczyć takie auto:) na szczęście Auto Plus ma tez czerwonego SRT i tylko u nich sie zaopatruje w swoje auta z grupy FCA, polecam wszystkim!!!!!!!!!!!!

    • 3 8

    • Zaopatrujesz się we własne auta? To tak jak komisy samochodowe regularnie wymieniają się między sobą szrotami z placu żeby pokazać, że jest ruch w interesie.

      • 3 1

    • Konkurencyjny dealer troluje:)

      Nawet do jazdy auto plus nie ma tego samochodu,cieniasy

      • 2 2

    • auto plus to komuna (1)

      • 2 2

      • Ale w jakim sensie?

        Jak oni byli przedstawicielem fiata latach 90 to mobil był ich filią... Teraz stawiają ponoć nowy obiekt w gdansku

        • 4 1

  • Jaka marka taki dealer. Nawet mechanicy tego ASO do roboty jeżdżą Golfami i Passatami

    Nie dość, że fiat, to jeszcze ta trzy literowa tablica rejestracyjna. Gdybym się pokazał takim czymś w towarzystwie, to ostracyzm i wykluczenie społeczne do końca życia.

    • 9 15

  • złom!

    • 3 11

  • (2)

    Luksusowy szybki furacz ale... No wlasnie jest jedno ale. Moj sasiad scigal sie z takim Jeepem swoim Passatem B5 zrobionym na 280 KM i 560 Nm z pojemnosci 1.9. Wstawilismy ostre wałki ssące od Maserati, kolektor od M5 i przepustnice od B16A2 lekko rozwierconą. Do tego nowa mapa i hula jak ta lala.

    • 0 14

    • zapomniałeś o kołach z wozu drabiniastego, które Wiechu trzymał w stodole od 40 lat

      • 10 1

    • A jak sobie ten Passat radzi poza asfaltem? Ile ma prześwitu? :)

      • 1 0

  • lepiej kupic GLE z dieslem o mocy 300KM podbic do 350 i mamy takie same osiagi jak w tej benzynie (2)

    z zuzycie 2-3 razy mniejsze, poza tym audi SQ7, BMW M 381KM.

    Wszystkie lepsze od tego jepa

    • 5 11

    • GLE faktycznie mniej gryzie w oczy niż GWE

      • 7 3

    • Co ty chłopie bredzisz diesel nie ma szansy z wolnossąca V8 hemi jedyne w czym diesel jest dobry to zużycie paliwa znacznie niższe niż w benzynie a o tuningu nie mów bo z tych silników Amerykanie wyciskają po drobnych przeróbkach nawet 2500 koni

      • 1 0

  • Wiekszosc opinii udowadnia, ze ludzie nie rozumieja co to SRT. (8)

    Co to za argumenty, ze "diesel pali mniej", "podkrecic moc z 300 do 350KM". Prawda jest taka, ze Ameryka to ostatnia ostoja prawdziwej motoryzacji. W Europie niewiele sie produkuje bezkompromisowych aut, a jak juz sie to robi, to sa dwa razy drozsze. Trzeba sobie zdawac sprawe, ze diesel i turbo, a do tego downsizing, to sa elementy zabijajace ducha prawdziwej motoryzacji. To jest zbrodnia na historii automobilizmu. Takie auto jak SRT kupuje ktos, kto ceni sobie prawdziwy, wolnossacy duzy silnik bez ponizajacych go dodatkow.

    • 44 4

    • przejedz sie audi sq7 4 litry pojemnosci, 435KM z mozliwoscia podbicia do ponad 500KM (5)

      4,8 do setki a jak bedzie ponad 500KM bedzie szybszy niz to eserte

      poza tym jak minie kilka lat bedziesz sie bujal ze szrotem aby sprzedac za 30% ceny salonowej a sq7 pojdzie od razu za znacznie wieksza kwote.

      Poza tym im czlowiek bogatszy (do pewnego stopnia) tym bardziej liczy kase. I lepiej wlac do baku 15 l/100km niz 30.

      Poza tym na kim robi wrazenie ten dzip? Na wsiokach a Audi to klasa.

      • 0 16

      • No tak

        Poza tym smucisz bardzo

        • 3 1

      • Warto

        A ja bym był szczęśliwy gdybym mógł sobie pozwolić.
        I bez tekstów ' weź kredyt. ..'

        • 5 0

      • Błagam ciebie :) Bogaty to jesteś wtedy kiedy w ogóle nie musisz się zastanawiać na co wydawać pieniądze kupujesz prywatne samoloty tworzysz linie lotnicze itp. poziom buffeta czy trumpa... A jak zastanawiasz się czy auto pali 15 czy 30 to jesteś nadal biedny ;) ew w niskiej średniej.

        • 6 1

      • Wyjaśnijmy coś sobie...

        Audi to nadal pastuchwagen, tylko w ładnym opakowaniu. Kupowany przez "macho", którzy muszą udowodnić sobie i otoczeniu, że mają styl, kasę i przyrodzenie odpowiednich rozmiarów. SRT kupuje z reguły świadomy fan prawdziwej motoryzacji, który ma gdzieś cudze opinie i chce się bawić a nie oczekiwać zachwytów galerianek. Poza tym, z tego SRT bez problemu da się wyciągnąć jakieś 800-900KM, więc z czym do ludzi z tym niemieckim szrotem...

        • 5 1

      • OK, ale wiesniackie audi w wersji, o ktorej piszesz kosztuje grubo ponad 2 razy drozej...

        Do tego nie jest autem terenowym, a jedynie takie udaje. SRT to auto dla prawdziwego faceta. Q7, nawet w wersji S bardziej kojarzy sie z umalowana panna na garnuszku swojego sponsora.

        • 3 0

    • Kiedy byłem małym chłopcem.... (1)

      .... oglądałem amerykańskie filmy z pościgami, Gumową Kaczką, itd. Potem była fascynacja rally crossem (126p dawało radę), popularkami, wyścigami górskimi i płaskimi. Miałem hothatcha (saxo vts, że niby dla żony), a kiedy już znudziło mi się wieczorne poganianie tdików i rodzina się rozrosła, zacząłem szukać. Niemieckie fajne, ale oryginalność kończy się na pierwszym skrzyżowaniu (ojej, ty też kupiłeś Q7). Parę innych opcji też było, ale wtedy przypomniałem sobie te stare, amerykańskie filmy. Poczekałem, pozbierałem i z pełną świadomością kupiłem GC SRT, poprzedni model. To nic, że pali 24l, że promień skrętu ma tak duży, że czasem muszę się składać jak tir, że skrzynia biegów pamięta lata siedemdziesiąte. Od dwóch lat za każdym przekręceniem kluczyka pełen uśmiech na gębie!

      • 4 0

      • szacun! i na takie auta z przyjemnoscia spogladam i slucham warczenia ich silnika

        A ni podkreconych 1,4 turbo wiertarek hahahahahah
        Pozdro od auto-fanki

        • 0 0

  • Jeździłem Trabantem

    z silnikiem od Vw G60, o mocy 150 KM, też do 80 km/h by to monstrum ogonił, ale potem już pewnie nie. Jak można się ścigać na światłach Meganką z takim wielkim autem? Po co w ogóle?
    To jest jeden z ostatnich samochodów, na którym księgowi i ekolodzy nie położyli swoich brudnych od łapówek rąk. To ikona motoryzacji, tylko po co komu takie osiągi na dziurawych ulicach ze strefami zwolnionego ruchu? Na autostradzie też słabo, bo opory ogromne i buja przy wietrznej pogodzie.

    • 7 3

  • auto super,posiadam w kolorze czarnym ale zarowno dział handlowy jak i serwis daleko zostali w tyle za konkurencja!!! nie polecam! kto wymyślił te hasło na aucie masakra!!! wymienić marketing!!!

    • 15 1

  • (3)

    Kto raz zasiądzie za kierownicą samochodu terenowego czy nawet suv'a, w życiu nie przesiądzie się do plaskacza.

    • 11 7

    • Nowe SUVy nie podobają mi się. Wolę stare niezniszczalne japońskie terenówy. Buda na ramie, reduktor, napęd 4x4 załączany "na sztywno" ręcznie "wajchą" i ręczne zapinane sprzęgiełka w piastach przednich kół :D

      • 3 1

    • Miałem i wróciłem do klasycznej limuzyny. Akuku

      • 4 0

    • Po pajero laguna. Nigdy więcej wozów drabiniastych

      • 0 0

  • dla pracownika biedronki kasjerki jak znałazł na kredyt 100 letni:)

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja