• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jedwabny Malczewski i drobiazgi dawnego Gdańska

Marek Gotard
4 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Anna Masztalerz-Gajda z Sopockiego Domu Aukcyjnego prezentuje ozdobę sierpniowej aukcji: malowany na jedwabiu obraz Jacka Malczewskie "Zima". Cena wywoławcza: 78 tys. zł. Anna Masztalerz-Gajda z Sopockiego Domu Aukcyjnego prezentuje ozdobę sierpniowej aukcji: malowany na jedwabiu obraz Jacka Malczewskie "Zima". Cena wywoławcza: 78 tys. zł.

Co łączy Malczewskiego z makatkami z chińskiego baru, do kogo pukają ułani stojący pod okienkiem, ile wart jest nakręcany na kluczyk gdański zegarek kieszonkowy?



Odpowiedzi na te pytania znajdują się w Sopockim Domu Aukcyjnym, który dziś (poniedziałek 4 sierpnia), otworzył wystawę przedaukcyjną, na której można zobaczyć między innymi prace Jacka Malczewskiego, Teodora Axentowicza, familii Kossaków, Zdzisława Beksińskiego, Józefa Czapskiego, Józefa Pankiewicza, Władysława Hasiora, Mariana Mokwy, czy Antoniego Suchanka.

- Wystawa jest zapowiedzią organizowanego przez nas Sopockiego Tygodnia Sztuki. Można na niej zobaczyć prace, które trafią na aukcje, ale także takie, które pożyczyliśmy od kolekcjonerów tylko w celu ekspozycji - mówi Jacek Kucharski z Sopockiego Domu Aukcyjnego. - Można śmiało powiedzieć, że od dziś do 16 sierpnia mamy na Monte Cassino 43 drugie Muzeum Narodowe.

Na zakończenie wystawy, 16 sierpnia, o godzinie 16, odbędzie się Aukcja Dzieł Sztuki, na której będzie można kupić między innymi "Zimę" Jacka Malczewskiego. Wyceniony na około 100-120 tys. zł obraz, wykonany na jedwabiu, jest jedynym w swoim rodzaju połączeniem chińskiej maniery malarskiej z elementami polskiej ludowości. Praca to część tryptyku ilustrującego pory roku: Lato, Jesień i Zimę i pierwotnie zostały przeznaczone jako skrzydła parawanu.

Podobny obiekt z głowami meduzy Malczewski namalował około 1905 roku dla Marii Balowej w Tuligłowach. Nieco "poważniejszy" charakter ma "Autoportret z Mieczysławem Gąseckim", namalowany w 1921 roku, którego cena wywoławcza wynosi 125 tys. złotych.

Prawie sto lat młodsza, ale tak samo droga jest praca Zdzisława Beksińskiego, która licytowana będzie od 80 tys. zł.

- Zauważyliśmy, że na naszych aukcjach pojawia się coraz więcej osób, które pragną posiadać dzieła sztuki, które wyszły spod ręki największych mistrzów, ale szukają czegoś za znacznie mniejsze kwoty - mówi Jacek Kucharski. - Wbrew pozorom, to całkiem możliwe. W ofercie aukcyjnej znalazły się rysunki Jacka i Rafała Malczewskich, których ceny wywoławcze wynoszą 2,5 tysiąca złotych. Niewiele droższe są obecnie prace Jerzego Kossaka, które startują od 6 tys. złotych. Podobnie jak prace Mariana Mokwy.

Tego samego dnia w SDA w Sopocie odbędzie się 39. Aukcja Młodej Sztuki. Młodzi autorzy to obecnie najpopularniejsza forma inwestycji, stąd większość wystawianych prac sprzedaje się w zasadzie na pniu. Sztuka dawna nadal jest królową licytacji, choć nieco traci na popularności. Wyjątkiem są obiekty związane z Gdańskiem.

Dwa dni przed wielką aukcją w Sopocie, czyli 14 sierpnia, w najnowszym oddziale Sopockiego Domu Aukcyjnego, przy ulicy Długiej 2/3 w Gdańsku - tam, gdzie niegdyś mieściła się Desa - odbędzie się licytacja przedmiotów związanych właśnie z dawnym Gdańskiem i okolicami.

Kolekcjonowanie dzieł sztuki:

Katalog aukcyjny został zbudowany tak, aby każdy znalazł tu coś dla siebie. Mamy przedmioty za 50, 100, 300 czy 500 złotych i takie za ponad 10 tys.

130 złotych kosztuje talerzyk z Kasino Hotel w Sopocie. 600 złotych to zaś cena wywoławcza naczynia do chłodzenia szampana. Zegarek kieszonkowy J. Nordt Gdańsk, wykonany ze srebra i nakręcany na kluczyk startuje od 1300 złotych. Sto złotych wyżej zaczyna się licytacja kubka pamiątkowego Wyższej Szkoły Wojennej z Gdańska, z lat 1902 - 1907.

Są katalogowe obrazy z cenami od 2-5 tys. zł, XVIII-wieczne elementy zastawy stołowej startujące od 3 tys. zł i XVI-wieczne listy Rady Miasta Gdańska, kosztujące od 600 do 1300 zł.

Na minimum 12,5 tys. zł wyceniona została teka graficzna zawierająca 12 rycin - między innymi Gdańska, Oliwy i Helu, autorstwa Johanna Carla Schulza. Teka zadedykowana została Johnowi Sprott Stoddartowi, związanemu z Gdańskiem kupcowi zbożowemu. Kto wie, może Schulz, albo Stoddart korzystali z mosiężnego kaganka z 1802 roku, który na aukcję trafi z ceną wywoławczą wynoszącą 600 złotych?

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (16) 7 zablokowanych

  • większość pewnie falsyfikaty

    • 7 19

  • Dzielo sztuki to pojecie wzgledne... (4)

    ...dla mnie wiekszym dzielem sztuki jest plakat Michaela Jordana,ktory wisi u mnie w kiblu ,niz niektore (zaznaczam - niektore) prezentowane tutaj "dziela".

    • 17 32

    • to oznacza, że:

      nie masz pojęcia o tym, czym jest sztuka (niepowtarzalny wytwór człowieka, wymagający ogromnych indywidualny zdolności u twórcy, budzący emocje u odbiorcy),
      nie masz pojecia czym jest estetyka (plakat w wc)
      nie masz pojęcia o kulturze (używanie słowa kibel zamiast toaleta)

      • 22 9

    • wygląda na to żeś cebulak

      jw

      • 6 6

    • No to siedź w tym kiblu i go podziwiaj.

      Po co tu marnujesz czas?

      • 0 1

    • yhm

      Najwidoczniej mózg to też pojęcie względne

      • 0 0

  • :) Ech ! A co tam ! Odkladalam cale zycie na mieszkanie ale chyba za to obraz kupie jednak ! (1)

    Jakos sie w zimie przezimuje a sztuka to zawsze sztuka !:) Leokadia.

    • 25 4

    • Droga Leokadio

      Ktoś, kto w odpowiednim momencie kupił zamiast mieszkania Sasnala albo chociaż Nowosielskiego, nie żałuje swojego wyboru. I to niekoniecznie z powodów estetycznych.

      • 0 2

  • Kolekcjonowanie sztuki jest najbardziej ekscytujące

    jak się ją wydobywa z czeluści zapomnianych miejsc. Strychy, lasy, pola... Ale wiadomo, że w Polsce wszystko trafia do muzeum ;) lub za granicę, gdzie docenia się poszukiwaczy.

    • 19 2

  • na tym tle Jarmark w Gdańsku to śmietnisko

    i tak jest już od wielu lat , że do fajnych antyków liczą się tylko galerie , inna rzecz że sopocki d.a. jest mówiąc delikatnie mocno przelobowany z cenami

    • 11 2

  • Odnoszę wrażenie, że pani z domu aukcyjnego nie jest zbyt zachwycona obrazem...

    • 12 0

  • Szanowny Autorze artykułu,Panie Marku!!! (2)

    Pamiątkowy kubek z Kriegsschule (dzisiaj Urząd Pracy przy ulicy 3 Maja) jest datowany na lata 1902-1907 , a to RACZEJ nie jest "druga połowa XIX wieku)!!!!!!!!!! Właściciel tego przedmiotu,podporucznik huzarów nieżle by się uśmiał,czytając Pański tekst.

    • 9 1

    • wie

      Na pewno jest bliżej 2giej połowy XIX wieku niż pierwszej :D

      • 2 2

    • w Szwecji n. 1902 rok to oznacza 19 wiek, w Polsce ta data

      oznacza 20 wiek

      • 0 1

  • najlepsza sztuka

    to sztuka mięsa

    • 6 5

  • bardzo ciekawe miejsce

    Lubie tam zaglądać i czasem coś kupić.Miły i znający swoją dziedzinę personel. Szczególnie lubię pogawędki z panią ale nie z tą z fotografii, tylko z ta drugą, blondynką.

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja