- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (16 opinii)
- 2 Reaktywacja salonu przy al. Grunwaldzkiej (45 opinii)
- 3 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 4 Zobaczyli nieznane wnętrza Grand Hotelu (12 opinii)
Jak oni mieszkają - dyskretny urok kurortu
W sopockiej kamienicy mieszkają od października ubiegłego roku - pani Elżbieta i dwóch synów. Szukając mieszkania, początkowo była zdecydowana na starą Oliwę - tam dorastała, w domu swoich dziadków. Los zaprowadził ją do Sopotu. W budynku, który obecnie pełni funkcję mieszkalną, w latach 30. ubiegłego wieku mieściła się wytwórnia mydła "THEE".
O pomoc w zaprojektowaniu wnętrza poprosiła architekta, Jana Sikorę. Trzeba było przeprowadzić sporo zmian. W dwupokojowym mieszkaniu o powierzchni 90 m kw. należało wygospodarować m.in. trzy sypialnie. W rezultacie ze starego planu zostały we wnętrzu tylko dwie nośnie ściany - jedna w salonie z kuchnią z odsłoniętą, starą cegłą.
To był czas intensywnej pracy. Architekt pytał o różne rzeczy: ulubione formy, kierunki malarstwa, kierunki podróży - niektóre pozornie wydawały się nie mieć związku z mieszkaniem. Na podstawie długich rozmów powstała koncepcja wnętrza - nowoczesnego, przytulnego i otwartego zarazem.
- Podstawowym założeniem projektu było połączenie stylu tradycyjnej, sopockiej kamienicy ze stylem "domu na riwierze", czyli wielkomiejskiego szyku z elementami nadmorskiego kurortu. Oczekiwania inwestora były jasno sprecyzowane - to ma być wnętrze, w którym będzie mogło tętnić życie, bez przesadnej stylizacji, przytulne i stonowane, ale także odważne i zindywidualizowane, w którym musi znaleźć się miejsce na witraż oraz bordy. Sercem domu stał się obszerny salon, w którym centralnym miejscem jest duży stół, umieszczony na jednej osi z kanapą. Dodatkowo ciekawym rozwiązaniem, które doskonale sprawdziło się w tej przestrzeni, jest kuchnia, która swoją stylistyką najbliższa jest tradycyjnemu kredensowi. Dzięki temu zatarliśmy granicę między jadalnią, kuchnią a salonem. Zostało to dodatkowo podkreślone deskami z żywego drewna, które znajdują się na całej powierzchni - mówi o projekcie jego autor, Jan Sikora, właściciel firmy Sikora Wnętrza.
Niezwykłym pomysłem właścicielki było umieszczenie we wnętrzu witrażu zainspirowanego ręcznikiem przywiezionym z Bahamów, który od lat jest w domu. Witraż znajduje się na końcu korytarza. - Zdecydowaliśmy się na jego podświetlenie, by zbudować niepowtarzalny, lekko zwariowany i pełen energii nastrój. Swoistą ramę dla witrażu stanowią wysokie na 3 metry drzwi. Ten niezwykły produkt, wykonany specjalnie na zlecenie przez pracownię we Włoszech, jest kwintesencją nowoczesnego designu i doskonale kontrastuje z surową cegłą i podłogą - zauważa Jan Sikora.
- Jako dziecko marzyłam o witrażu. Kiedy chciałam zrealizować ten pomysł, wszyscy mówili, że znudzi mi się natychmiast, ale postanowiłam posłuchać siebie i spełnić to marzenie - wspomina pani Elżbieta.
Dla projektanta prawdziwym wyzwaniem była łazienka. Jak zauważa, to ona jest przecież najbardziej intymną przestrzenią w mieszkaniu i to w niej, obok sypialni, powinniśmy czuć się szczególnie "wyróżnieni". - Inspiracją przy jej projektowaniu stała się secesyjna szkatułka, kupiona na pchlim targu oraz umywalka firmy Bolesławiec, w której zakochała się z wzajemnością pani inwestor. Ostateczna forma wnętrza to ukłon w stronę klasycznej elegancji: czerń, chrom oraz ozdobna, kolorowa mozaika. Całość wykończona jest szlachetnymi detalami oraz freskiem z widokiem sopockiego molo z lat 20. Na lekkim podwyższeniu, zaraz za klasycznym, drewnianym łazienkowym kredensem, stoi filigranowa wanna, w której relaks może stać się doznaniem estetycznym. Jej delikatność podkreśla mleczna tkanina - szyta na miarę wysokiego sufitu firana oraz elegancka, nastrojowa lampka utrzymana w stylistyce delikatnego materiału zestawionego z chromowym wykończeniem - mówi Jan Sikora.
Sypialnia właścicielki, zainspirowana klimatem Szkocji, została urządzono według jej pomysłu. - Uwielbiam ten kraj. Często jeździmy tam z córką - mówi gospodyni mieszkania. W pomieszczeniu zastosowano odważne, tętniące życiem czerwone akcenty. W zestawieniu z ciemnymi odcieniami grafitu sprawiają, że pokój jest bardzo przytulny. Nad łóżkiem z obitym tkaniną wezgłowiem, wisi obraz autorstwa Jana Sikory. Jak tłumaczy właścicielka, na tle krajobrazu widnieje most i pociąg, który jeździł do Hogwartu.
W pokojach synów zostały zaprojektowane zabudowy, które pozwalają na utrzymanie porządku. Ich wnętrza ożywiają tapety. W pokoju ośmiolatka świetnie sprawdziła się fototapeta z klockami Lego, którą Milan wybrał sam. Starszy syn, Emil, zdecydował się na spokojny krajobraz z widokiem morza.
Pomysł na kuchnię zaczął się od stołu. Podczas pobytu w Holandii, pani Elżbieta zobaczyła meble wykonywane z drewna z recyclingu. - Postanowiłam, że taki stół będzie stał w mojej kuchni - mówi. Nie lubi, kiedy blaty są zastawione. Może dlatego, że wspomina kuchnię swojej babci. Jej wystrój był dość surowy. To wspomnienie wybrzmiało w projekcie.
Z sentymentem patrzy też na ogrodowego krasnala, który liczy już osiemdziesiąt lat. To pamiątka po ukochanej babci - Eli, podobnie jak porcelanowa zastawa Wałbrzych, którą dziadkowie w latach 60. dostali na 25. rocznicę ślubu. - Babcie potrafią napiętnować nasze życie - wspomina gospodyni mieszkania. Dodaje jednak, że nie ma natury zbieracza. - Jak mogę, to oddaję nadmiar rzeczy - mówi.
Chciałaby spędzać więcej czasu w domu, choć codzienne obowiązki mocno to ograniczają. Kiedy do niego wraca, cieszy się jak dziecko. Co lubi robić w nim najbardziej? Odpoczywać z książką i lampką czerwonego wina.
Chcesz pokazać swoje mieszkanie w cyklu "Jak oni mieszkają"? Prześlij trzy próbne zdjęcia wnętrza na adres: m.domon@trojmiasto.pl. Skontaktujemy się tylko z wybranymi osobami.
Miejsca
Opinie (114) 7 zablokowanych
-
2023-09-03 11:11
Dzisiaj to mieszkanie jest na sprzedaż
- 0 0
-
2015-03-25 14:03
Kurortem to jest Orłowo, Jurata gdzie można odpocząć a nie Sopot-melina w którym dostaniesz po ryju. (1)
- 23 10
-
2017-04-19 23:08
Orłowo siedlisko pijakow i złodziei, a przepraszam jeszcze maxim, od wielu lat strasząca rudera
- 1 0
-
2016-07-06 22:40
Jak dla mnie to trochę za dużo czarnych (grafitowych?) ścian, ale w sumie świetne mieszkanko.
- 0 0
-
2016-07-06 22:27
Podoba mi się...
Bardzo przytulne i zarazem eleganckie mieszkanie. Oglądając te wszystkie minimalistycznie urządzone, a pozbawione życia i energii wnętrza, mieszkanie pani Elżbiety stanowi naprawdę ciekawą dla oka odmianę.
- 0 0
-
2015-03-30 05:57
Właścicielka restauracji /kilku/ może sobie pozwolić na takie mieszkanie.Ładne.
- 1 2
-
2015-03-25 10:14
(13)
Ten witraż w przedpokoju mi się podoba, a mieszkanie wygląda jak by w nim nikt nie mieszkał.
- 85 11
-
2015-03-25 12:31
ciekawe skąd ta Pani miał tyle pieniędzy? (9)
bardzo bogato
- 6 27
-
2015-03-25 18:47
ta Pani ma kilka restauracji (3)
I juz masz odpowiedz
Aha lepiej zajrzyj do swojego portfela wscibska bestio- 19 4
-
2015-03-29 19:59
Ta pani miała restauracje
- 0 1
-
2015-03-25 20:56
a to przepraszam (1)
Kilku restauracji. ..szacun.
- 1 4
-
2015-03-25 20:57
ja mam tez kilka
Ale par butow
- 4 0
-
2015-03-28 12:03
Pani z synami... Dobrze się rozwiodla? Mezowi wyszarpnela mieszkanie dla "dobra dzieci"? Alimenty tez spore?
- 0 10
-
2015-03-26 12:27
Strasznie bogato
Biurko z Ikei - papierowy blat i metalowe nogi - razem 100 zl.
Wiem bo mam takie samo.- 2 0
-
2015-03-25 12:39
dom po dziadkach w Oliwie chociażby, jełśi miał zdrowe mury, (2)
starczy na dwa takie mieszkania
- 11 2
-
2015-03-25 14:57
a świstak zawija sreberka... (1)
- 3 11
-
2015-03-25 23:23
Lepiej napisz co chciałbyś usłyszeć
- 4 1
-
2015-03-25 11:03
po co te durne określenie ,,angielskie,, (1)
przed wojną ,,polskie,, mieszkania wyglądały ładniej i przytulniej i miały więcej uroku.
Niektórym przypomnę, że Polska nie istnieje od 45 roku.- 21 4
-
2015-03-25 12:37
to określenie a nie te
- 5 3
-
2015-03-25 10:59
Lampa jak przy stole operacyjnym w Seksmisji
- 19 6
-
2015-03-25 16:42
ta Pani chyba nie gotuje (1)
po roku czasu pufy i fotele w otwartym salonie zwyczajnie śmierdzą kuchennymi zapachami
- 12 10
-
2015-03-29 19:57
To dla tej pani gotują jej pracownicy :P
- 0 2
-
2015-03-29 19:32
(1)
O a podobno jej restauracje sie sypią i tracą na znaczeniu i jakości
Współczuję pracownikom- 5 0
-
2015-03-29 19:37
Podobno w akademii zamykają ja bo przetargu nie wygrała nie wiem czy komunie gdzie indziej nie zrobić
- 0 0
-
2015-03-28 12:54
Malinowa (1)
A Wojtek musi raty płacić.
- 9 0
-
2015-03-29 19:10
wiadomo
jest kasa aaaa az żal że nie ma zycia
- 4 0
-
2015-03-28 17:55
Podoba mi się,
zwłaszcza łazienka. Jest cudna.
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.