• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak oni mieszkają: absolutny minimalizm

Michalina Domoń
5 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Surowość wnętrza ocieplają beżowe kanapy. Surowość wnętrza ocieplają beżowe kanapy.

Surowe, betonowe wykończenia ocieplone naturalnym drewnem, zaaranżowane w przestrzeni przypominającej domek ślimaka. Zaglądamy do mieszkania gdyńskiego przedsiębiorcy.



Piotr kupił 74-metrowe mieszkanie w Gdyni Redłowie, kiedy jeszcze był singlem. Postanowił zaprojektować je tak, żeby zaspokoiło jego potrzeby, ale zakładał, że z czasem pojawi się druga połówka. I pojawiła się Anna.

Styl minimalistyczny jest twoim zdaniem:

Remont zaczął się od wyburzenia ścian i zorganizowania przestrzeni na nowo, bo zastosowane pierwotnie w mieszkaniu rozwiązania pozostawiały wiele do życzenia. Mieszkanie podzielone zostało na strefy. Pierwsza to salon, obok którego znajduje się mała łazienka dla gości. W dalszej części kuchnia została połączona z pracownią, w której stół pełni jednocześnie funkcję biurka do pracy. Trzecia strefa to sypialnia z oddzieloną przeszkleniem łazienką. Piotr śmieje się, że to domek ślimaka, bo w mieszkaniu przechodzi się z pomieszczenia do pomieszczenia.

- Przestrzeń kuchenna została ograniczona, bo oboje za bardzo nie lubimy gotować, za to dużo pracujemy. To bardziej biuro niż kuchnia - opowiada właściciel.

W projekcie najważniejsza była prostota i ograniczenie mebli do minimum. Większość rozwiązań we wnętrzu to zabudowy. W mieszkaniu dominuje czerń, biel, drewno i surowy beton. Na podłodze została zastosowana wylewka epoksydowa. Drewniane stoliki i łóżko zostały wykonane na specjalne zamówienie.

- Dobrze czuję się w tym wnętrzu, bo przez lata mieszkałam w Skandynawii i lubię ten styl. Daje on poczucie przestrzeni i jest bardzo wygodny - mówi Anna.

  • Klimat w mieszkaniu został zbudowany na zasadzie kontrastów: czerń - biel, beton - drewno.
  • Dużym przedsięwzięciem była instalacja ogromnego okna.
  • Przytulnego charakteru nadaje też drewniana ściana.
  • Jednym z nielicznych bibelotów w mieszkaniu jest radio po dziadku.
  • W łazience dla gości zastosowano żółty akcent.
  • Prosta dekoracja w łazience.
  • Część kuchenna ukryta jest za przesuwaną ścianą.
  • Połączenie czerni i drewna daje elegancki efekt.
  • Sprzęt audio został schowany za przesuwaną ścianą.
  • Wszystko, co potrzebne znajdziemy za przesuwaną ścianą.
  • Sypialnia została oddzielona od łazienki szklaną ścianą.
  • Ściana w sypialni została wyłożona wykładziną.
  • Lekkie, długie zasłony nadają miękkości otoczeniu.
  • Łazienka przy sypialni.


W mieszkaniu widać oszczędność w dodatkach. Lokatorzy nie są typami zbieraczy. - Jedyną naszą ekstrawagancją jest biały pies, który jest odpowiedzią na potrzebę żywego zwierzęcia, na które obecnie nie mamy czasu - mówi Piotr.

Przesuwane drzwi, które pełnią zarazem funkcję ściany, pozwalają na utrzymanie porządku. Za nimi schowana jest biblioteka oraz telewizor i sprzęt grający. Cały projekt mieszkania został dokładnie przemyślany wspólnie z architektem, Andrzejem Niegrzybowskim, a rozmieszczenie konkretnych pomieszczeń w przestrzeni znajduje swoje uzasadnienie.

- Mieszkanie zostało podzielone na trzy strefy w taki sposób, aby mogły one funkcjonować oddzielnie, jak i w taki, aby całość stanowiła jedną, otwartą przestrzeń. W zależności od potrzeb poszczególne strefy: dzienną, pracy i nocną (prywatną) można łączyć lub dzielić. Suwane ściany stanowią kurtynę, która - ustawiona w odpowiednim położeniu - odsłoni kolejne pomieszczenie zasłaniając wnękę lub umożliwi oglądanie telewizji wydzielając salon od pozostałej części mieszkania - wyjaśnia architekt, autor projektu, Andrzej Niegrzybowski.

To mieszkanie zaspokaja wszystkie potrzeby mieszkańców: potrzebę rozrywki, ergonomicznego miejsca do pracy i kameralnego wypoczynku. To właśnie z wypoczynkiem dom kojarzy się Piotrowi i Annie najbardziej.

- Współcześnie żyje się bardzo szybko. Kiedy tak się pędzi na co dzień, dobrze jest się na chwilę zatrzymać, wyizolować. Dom to rodzaj schronienia - mówi Anna. - To nasza wspólna jaskinia - dodaje Piotr.

"Jak oni mieszkają" to cykl, w którym pokazujemy apartamenty i domy mieszkańców Trójmiasta i jego okolic. Rozmowy o wzornictwie i architekturze wnętrz są pretekstem do dialogu o człowieku, jego potrzebach i rytuałach.

Chcesz pokazać swoje mieszkanie w cyklu "Jak oni mieszkają"? Prześlij trzy próbne zdjęcia wnętrza na adres: m.domon@trojmiasto.pl. Skontaktujemy się tylko z wybranymi osobami.

Opinie (115) 5 zablokowanych

  • (3)

    No jak dla mnie to szalu nie ma. Niby proste a jakies takie przekombinowane.
    I te odglosy zza szklanej sciany -bezcenne

    • 153 8

    • kuchnie nie ma?

      • 5 3

    • .

      Mam szklane drzwi i wbrew pozorom bardzo dobrze izoluje dźwięki.

      • 3 3

    • minimalizm? to mogli sobie sr*cz kolo łóżka zamontowac, ta szklana ściana niepotrzebna

      • 7 0

  • trochę brzydkie ;) (2)

    mimo, iż cenię minimalizm, to mieszkanie jakieś takie trochę "zagracone"... Dodatki nie pasują do siebie. Ciemno.

    • 156 8

    • lekko dlugie zaslony dodaja miekkosci pomieszczeniu...rili? a to wszystko za przesuwana sciana;)

      • 26 0

    • bo minimalizm dotyczy tez swiatla

      • 4 0

  • widzę również minimalizm wolnej przestrzeni za oknami

    enigmatyczne,wolne od prawdziwej indywidualności wnętrze i napakowane pobliskimi budynkami tzw .podwórko-częsty schemat...mnie to nie zachęca...

    • 60 1

  • Minimalizm to nie rezygnowanie ze wszytkiego (1)

    Minimalizm to sztuka doboru wszystkiego tak co sprawi, że mieszkanie będzie funkcjonalne i będzie wyglądało przytulnie ale bez nadmiaru pstrokatych dodatków. Minimalizm jest często utożsamiany z surowością, ktoś kto w pokoju ma tylko kanapę i lampkę myśli, że to styl minimalistyczny. A to nie o to chodzi.
    A to mieszkanie to po prostu budżetowy domek i tyle. I to na dodatek chyba nie za bardzo praktyczny (np. te szklane ściany).
    Zdjęcie nr 4 - TRAGEDIA.

    • 88 2

    • racja

      a 4 fota faktycznie, parapet + kabel

      • 1 0

  • dla mnie to jest zagracone i zupełnie nie funkcjonalne a minimalizm musi być funkcjonalny dla mnie, coś za coś.

    • 34 1

  • (1)

    Dawno nie widziałem czegoś tak brzydkiego. Też cenię sobie minimalizm ale dobór kolorów to tragedia, przywodzi na myśl lata 80. Szkoda, że Piotr i Anna nie poradzili się projektanta.

    • 71 10

    • projektanta

      doczytaj, własnie się poradzili projektanta :)

      • 0 0

  • Lata 60-te (1)

    Siermiężny Gomułka się kłania.

    • 37 7

    • zobacz jak pojmowano minimalizm na zachodzie w latach 60

      to jest to samo. W polsce nie bylo materialow dlatego wygladalo dziadowsko. Tu masz modernizm znany z zachodu

      • 1 0

  • Lubie nowoczesny minimalizm, ale to jest brzydkie... (1)

    Nie wiem kto wpadla na aranzację przestrzeni i dobór kolorów... masakra... ten żółty z bialym czarnym to juz katastrofa... salonik okropnym pełna przypadkowość w meblach i barwach... a najlepsza ta sofa z widokiem przez wielkie okno na... pobliskie budynki... czy to odmiana ekshibicjonizmu, ze chodzi o to, by ci z naprzeciwka dobrze widzieli co sie dzieje w mieszkaniu? Rozumiem, ze ten przedsiębiorca to chlopak przy sprzęcie RTV:)))) hehehe, przedsiębiorca 25 letni :)))

    • 84 4

    • ta sofa z widokiem na blok

      to ogromne nieporozumienie. Zrobili tak, bo modnie chyba bo innego wytłumaczenia nie znajduję...

      • 18 1

  • Żeby się nie rozpisywać powiem krótko: słabo. (1)

    • 79 5

    • Bezcenny widok z tarasu !

      Az psiak zesztywniał .

      • 34 1

  • Hmm

    Nie przemawia do mnie to wnętrze. Może to wina zdjęć, ale uważam, że niewłaściwie dobrano np. kolory. w sumie to kwestia gustu, ale przy tak mało doświetlonym mieszkaniu(patrzę po ilości okien i ich usytuowaniu na ścianach) ja bym się nie decydowała na tak ciemne meble. układ przestrzenny - długa wąska kuchnia - też nie jest w moim stylu. Dołożyłabym do przeróbek przestrzeni, a dopiero potem inwestowałabym w wyposażenie.
    Sporo smaku kolorystycznego miał projektant, ale wg mnie treść i forma nie idą tutaj w parze.
    Nie jestem też zwolennikiem wyposażania mieszkań jakby były showroomami - przestrzeń ma służyć do życia, a nie pochłaniać cenny czas wolny na polerowanie czarnych frontów szafek lub ścieranie kurzy z lustra zza grzejnika.

    Fajne, ale dla kogoś, kto ma pomoc do sprzątania na każde skinienie reki.

    • 60 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja na 6 rąk

385 zł
degustacja

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

5 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja