• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańska restauracja Mercato w nowej odsłonie

Marta Nicgorska
28 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Nowa aranżacja wnętrza i nowa koncepcja kulinarna - u progu przedwiośnia w Mercato zapachniało świeżością. Po 5 latach działalności restauracja Hotelu Hilton Gdańsk przeszła metamorfozę i została ponownie otwarta. Mimo zmian designu i filozofii w kuchni, niezmienna pozostała wysoka jakość potraw, które serwuje obdarzony niezwykłym kunsztem kulinarnym szef kuchni Adam Woźniak ze swoim zespołem.



Nowe Mercato może zaciekawić. Nie ma już w sobie nic z surowego wnętrza hotelowej restauracji. Zmiany jakie nastąpiły w aranżacji tego miejsca są na tyle duże, że dają efekt całkiem nowej przestrzeni: nowoczesnej i prostej, ale eleganckiej i przytulnej zarazem. Pracowali nad nią wspólnie właściciel hotelu Jan Wójcikiewicz oraz projektantka Magdalena Adamus, znana i ceniona trójmiejska projektantka wnętrz.

Po wejściu do lokalu w oczy rzuca się nowy układ przestrzeni. Wzrok przykuwają ściany pokryte efektownymi szarymi kaflami. Uwagę zwraca niebanalne oświetlenie, wrażenie potęgują ciekawe detale. I choć o gustach się nie dyskutuje, to miejsce nie może się nie podobać. Lokal bez wątpienia nabrał świeżego wyrazu i smaku. Skąd pomysł na zmianę wystroju?

- Pięć lat to optymalny czas funkcjonowania restauracji. Po tym okresie stali bywalcy mają prawo znudzić się miejscem. Poza tym, w lokalach klasy premium rewitalizacje są konieczne, by utrzymać poziom. Trzeba iść z duchem czasu i podążać za trendami. Potrzebę zmian widział właściciel hotelu i zespół, dlatego szybko przystąpiliśmy do realizacji nowej wizji i w ciągu zaledwie 10 dni udało nam się odmienić tę przestrzeń - mówi Magdalena Mucha, dyrektor Hiltona.

Przestrzeń restauracji podzielono na cztery strefy. Wszystko po to, aby zapewnić gościom przyjazną a jednocześnie intymną i niekrępującą nikogo atmosferę.

-W przypadku najlepszych restauracji, gdzie goście szukają dobranego do swoich indywidualnych potrzeb miejsca, według najnowszej światowej mody trzeba zaproponować różne rozwiązania. Są tacy goście, którzy będą chcieli się schować i tacy, dla których będzie ważniejsze, by mieć lepsze miejsce do obserwacji. Tacy, którzy lubią długo biesiadować w większym gronie i tacy, którzy wpadną na szybki samotny posiłek - tłumaczy Magdalena Adamus.

To dobre rozwiązanie, biorąc pod uwagę różnorodność klientów - z restauracji korzystają przecież nie tylko hotelowi goście, ale zaglądają do niej turyści i mieszkańcy Trójmiasta. Restauracja ma grono stałych klientów, więc w nowym układzie na pewno poczują się swobodniej.

Nowo powstałą strefę, którą tworzą wysokie stoły, przygotowano pod kątem szybkich biznesowych lunchów. Kolejna nowa strefa, którą stanowią dwie loże, stworzona została dla większych grup znajomych spędzających wspólnie wieczór, znajdujących komfort i wygodę prowadzenia konwersacji przy okrągłych stołach. Część centralną restauracji wypełniają klasyczne stoły dwu lub czteroosobowe, które zostały rozplanowane w taki sposób, aby goście mieli poczucie intymności. Efekt ten udało się uzyskać między innymi dzięki ciekawemu przepierzeniu dzielącymi przestrzeń restauracji, którą stanowi solidny drewniany regał wypełniony kwiatami, kolorowymi słoikami i książkami - zupełnie jak w domowej jadalni. Czwartą strefę stanowi odrębne pomieszczenie - sala "Private Dining" - mieści okoła 20 osób i przeznaczona jest na rodzinne uroczystości, przyjęcia firmowe i spotkania biznesowe. Taki podział przestrzeni Mercato stanowi o uniwersalności restauracji i pozwala zaspokajać potrzeb klientów o różnych oczekiwaniach.

Przestrzeń w skandynawskim stylu, prosta w formie, minimalna w wyrazie jest mimo wszystko bardzo przytulna. Ociepla ją przede wszystkim nastrojowe światło. Co warte podkreślenia w Meracto został wprowadzony pionierski w Polsce projekt teatralnego oświetlenia restauracyjnego, stworzony i zrealizowany przez firmę Erco Lighting z Wiednia. Ciepło budują elementy wykończeniowe z drewna, szlachetne tkaniny oraz ciekawe dodatki. Uwagę zwracają 4 grafiki zdobiące jedną ze ścian restauracji - to symbole odmienionego Mercato.

  • Restauracja Mercato w nowym wydaniu.


Grafiki na ścianach przedstawiają cztery nowe symbole Mercato: Ziarno Bobu uprawiane przez Pomorzan już od czasów kultury łużyckiej, Łosoś Bałtycki goszczący na dworskich stołach niemieckich gdańszczan a łowiony od Helu po Mierzeję Wiślaną przez rybaków zorganizowanych w maszoperie; Fagas czyli owca pomorska hodowana na Żuławach przez przybyłych z Holandii Mennonitów oraz Kaczka jako symbol ptactwa od wieków hodowanego na Pomorzu i jedzonego zarówno przez polskich, kaszubskich jak i pruskich mieszkańców Pomorza.

Mimo zmian aranżacji, niezmienna pozostaje wysoka jakość potraw, zawsze serwowanych w niebanalny sposób. Bazą dla kuchni, wedle nowej filozofii, są produkty związane z tradycją regionu pomorskiego, uprawiane, poławiane bądź hodowane wyłącznie w okolicy Gdańska. Zgodnie z najnowszym trendem kulinarnym "Farm to Table" trafiają na stół prosto od producenta. Główne smaki dominujące w karcie są inspirowane dawnymi kompozycjami stosowanymi w Gdańsku, ale zaaranżowane i stworzone według nowoczesnej wizji i przy użyciu najnowszych technik kulinarnych.

- Cztery regionalne produkty kulinarne będą według sezonowości gościć w menu restauracji razem z innymi produktami regionalnymi z Pomorza Gdańskiego. W nowej karcie restauracji Mercato staraliśmy się wyeksponować i uchwycić wielokulturowość i metropolitarność kuchni Gdańskiej niespotykaną na taką skalę w żadnym z Polskich miast - mówi Adam Woźniak, szef kuchni.

Sama nazwa restauracji Mercato upamiętnia lądową drogę handlową Pomorza Gdańskiego - via Mercatorum, w dawnych czasach wiodącą z Gdańska na południe Polski, którą to towary kolonialne, jako pierwsze trafiające na stoły Gdańskie, były później rozpowszechniane w głębi Polski. W zgodzie z tą wielowiekową gdańską tradycją kulinarną kolonialnych produktów spożywczych szef kuchni Adam Woźniak zdecydował się wzbogacić swoją najnowszą filozofię kulinarną o niewielką paletę produktów kolonialnych, ale tylko takich, które trafiały do Gdańska w czasach przed popularyzacją chłodnictwa w transporcie morskim.

W nowym Mercato menu podstawowe będzie zmieniane cztery razy zgodnie z kalendarzowymi porami roku. Dodatkowo, aby móc zaprezentować dania z produktów sezonowych pojawiających się rzadziej, co tydzień będzie powstawało krótkie menu sezonowe.

  • Przystawka
  • Tartar z sarny z nutą gorczycy
  • Zupa z brukwii z owczą grasicą
  • Wykwintna pierś kacza z cepelinem z kaczej wątróbki
  • Łosoś w akompaniamencie kapusty oraz jadalnego chrupka ze skóry łososia
  • Deser - blok czekoladowy z ziemią orzechową i lodami waniliowymi


Symboliczne otwarcie Mercato w piątkowy wieczór zainaugurowała uroczysta kolacja dla około 50 zaproszonych gości: partnerów, przyjaciół z branży, stałych klientów oraz mediów. Z tej okazji szef kuchni przygotował 5-daniowe autorskie menu degustacyjne. Składało się ono z aromatycznego tatara z sarny z nutą gorczycy, węgla drzewnego i aromatem trawy polnej, dekonstrukcji klasycznej kaszubskiej zupy z brukwi, podanej jako puree z bulionem i owczą grasicą, łososia podanego na ciepło z zachowaniem delikatnej różowości mięsa w akompaniamencie kapusty oraz jadalnego chrupka ze skóry łososia, piersi kaczej z cepelinem z kaczej wątróbki nabitym na kość i pruskimi burakami ze Sztumu. Ucztę zwieńczył deser - blok czekoladowy z aromatem orzechów laskowych połączony z kwaskowością skarmelizowanej esencji z wiśni oraz orzeźwiającym smakiem lodów waniliowych. Całość dopełniła wiązanka alkoholi przygotowana przez restauracyjnego sommeliera Macieja Zblewskiego w tym Machandel - tym razem podany bez śliwki.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (45) 10 zablokowanych

  • (3)

    Im bardziej wymyślne nie oznaczają tym bardziej smaczniejsze...mam wrażenie, że w większości lokali panuje trend i moda na wygląd potrawy a smak to drugorzędność??!

    • 32 20

    • (2)

      Nie prawda, tam gdzie dba się o formę to i treść najczęsciej jest dobra np. Kokieteria, Neighbours Kitchen.

      • 3 15

      • w neighbours kitchen byłem, smak nie zachwyca (1)

        • 11 0

        • A my jedliśmy kurę i otwarte ravioli i było pyszne.

          • 0 5

  • W tym wypadku miałem przyjemonść smakować tych znakomitych dań.
    Były piękne i zarazem bardzo smaczne. Ciężko moi mili oceniać coś, czego się nie smakowało tylko widziało. Fakt natomiast jest taki, że wiele miejsc stara się poukładać coś na talerzu zupełnie bez smaku. Tutaj jest inaczej. Nie jestem związany z Mercato dla przyszłych krytyków kulinarnych.

    • 20 9

  • Jak przyjdzie taki dzień, że będę mógł zjeść w ekskluzywnej restauracji, (3)

    bo budżet domowy tego nie odczuje, to wybiorę właśnie Mercato. Tak naprawdę nie potrafię wskazać równie ekskluzywnej restauracji na Pomorzu. Wszystkie się reklamują jako najlepsze z najlepszych, tylko Mercato nie jest w tym takie nachalne, a kulinarni znawcy wychwalają właśnie potrawy z Mercato najbardziej. Więc tam się kiedyś z narzeczoną na pewno wybiorę.

    • 35 7

    • naprawdę dobre restauracje nie muszą się reklamować

      • 17 3

    • hmmm tych samych kucharzy (1)

      mozesz spotkac w innych restauracjach - bo mało im płacą : ) chyba ze lubisz mini za maxi ..... i pierwszorocznych zarobasów bo poważni ludzie tam nie jedzą ....

      • 2 10

      • żenada

        Oj chyba były pracownik Hiltona :)

        • 2 1

  • tylko dlaczego P. Woźniak sam nie układa menu? (8)

    • 19 17

    • a kto go układa?

      • 12 3

    • hej pytanie! odpowiesz w końcu? (3)

      czy lubisz tylko ferment siać? bo na to mi na razie wygląda.

      • 14 3

      • wiem, bo jestem pracownikiem hotelu. (2)

        • 1 3

        • Pytanie brzmiało: "a kto go układa?" (1)

          nie brzmiało: "skąd wiesz?"
          Teraz rozumiesz dlaczego jesteś pracownikiem, a nie właścicielem?

          • 2 0

          • Nie będe wymieniać konkretnych nazwisk ani stanowisk Chef.

            • 1 3

    • bzdury (2)

      Ja akurat jestem pracownikiem hotelu i menu zawsze układa chef, także takie bzdury i wiele podobnych to czysta głupota ludzi, którzy chcą zaszkodzić innym....

      • 4 3

      • (1)

        Takiemu durniowi jak Woźniak to sama przyjemność zaszkodzić.

        • 4 3

        • Twoje wyrażenie siebie w tym poście świadczyć może tylko o jakże niskiej kulturze osobistej albo jej braku...

          • 3 2

  • zna ktoś przykładowe ceny? (4)

    bo nie wiem czy stać mnie, aby choć raz się wybrać:) a nie ukrywam, że chciałbym.

    • 5 4

    • powinny

      nalezc sie na stronie restauracji wraz z menu

      • 2 1

    • (2)

      ok. 30zl. przystawki, 50-90 dania glówne, 25zl. desery

      • 4 1

      • To tak aby poczuć że mamy coś w kałdunie (1)

        trzeba ze 300 stówy na osobę.

        • 2 2

        • cichy

          najmarniej.. :-D to dla tych smutnych ludzików, co żrą śmierdzące małże i opowiadają wszystkim dookoła jakie to pyszne.... taka moda,choć na pawia się zbiera ;-)

          • 5 8

  • Który to będzie odcinek Kuchennych Rewolucji?

    • 13 14

  • obiad (2)

    co za moda, danie z sucharka i listka sałaty a kosztuje 60zł

    • 21 7

    • a piwo np. Warka, Żywiec albo Lech w eleganckiej knajpie po 16-18zł za 0,5l, a mniej eleganckiej 8-10zł.,a pzrecież to piwo z tej samej beczki czy butelki. Naciąganie. Płaci się za markę jaką jest knajpa położna w 3-gwiadkowym hotelu.

      • 5 1

    • może w końcu przestaniesz

      podszywać się pod moją osobę łajzo.
      Smakosz jest tylko jeden! Czyli ja!

      • 7 5

  • a na scianie obrazki zwierzat, ktore serwuja????

    Szaro jakoś... 'technicznie'.....

    • 6 4

  • Bardzo niekorzystne oświetlenie. To z pierwszej fotografii.

    Mocne światło pada od góry na siedzących pod ścianą z grafikami, przez co siedzący na przeciw będą mieli okazję przyjrzeć się wszystkim niedoskonałościom cery i łysym plackom na głowach swoich towarzyszy posiłku.

    • 10 2

  • Knajpa

    A naleśniki mata z twarogiem?

    • 8 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja