• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Fabryka Batycki trzyma poziom

Jakub Jakubowski
16 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 

Lisa Millet, czarnoskóra gwiazda muzyki klubowej, była największą gwiazdą piątej edycji imprezy Fabryka Batycki. W industrialnych wnętrzach bawiło się około 300 gości. Ideą tego cyklicznego eventu jest połączenie muzyki, kultury i biznesu.



Nietypowa przestrzeń ma inspirować i ułatwiać kontakty przedstawicieli różnych, ale przenikających się środowisk i łączyć różne rodzaje sztuki, począwszy od muzyki, wideo kreacji, przez teatr, po malarstwo. I trzeba przyznać, że ta idea doskonale się sprawdza. Na imprezach pojawia się towarzyska i artystyczna śmietanka Trójmiasta, poważni biznesmeni zainteresowani nie tylko dobrą zabawą, ale też otwarci na promowanie sztuki.

Co prawda piąta edycja Fabryki Batycki nie była aż tak spektakularna, jak poprzednia, podczas której gości do zabawy porwał zespół Fun Lovin Criminals, ale można to zrzucić na karb okresu urlopowego. Tym razem aż tak wielkiej gwiazdy zabrakło, wakacyjna pora sprawiła też, że gości było nieco mniej niż zazwyczaj. Nie było także gospodyni, czyli Bożeny Batyckiej, a zamiast niej gości witał Krzysztof "Leon" Dziemaszkiewicz, który tradycyjnie już przygotował nieduży performance na rozpoczęcie imprezy.

Ci, co byli z pewnością bawili się dobrze, bo rytmicznej, klubowej muzyki skłaniającej do tańca, nie brakowało. Za gramofonami stanął znany i cieszący się dużym uznaniem nie tylko w Polsce, ale również za granicą Dj Ros. Dźwiękami na żywo czarowali tacy artyści, jak Kamp!, Funk it! oraz zagraniczna wokalistka Lisa Millet doskonale znana miłośnikom muzyki klubowej, choćby z takich przebojów, jak "Soul Heaven", "Bad Habit" i "I Got This Feeling". Charakterystyczny, głęboki głos czarnoskórej artystki serwujący znakomitą mieszankę house'u, soulu, funku i jazzu, rozruszał dość niemrawych do tej pory gości gości.

Lisa Millet Lisa Millet
O wokalnych możliwościach Lisy Millet mogli się przekonać także ci, którzy zdecydowali się popłynąć w trzygodzinny rejs statkiem. Było to tak zwane before party. Podczas rejsu kilkadziesiąt osób bawiło się do muzyki puszczanej przez dj-a, a potem do tańca porwała ich Lisa Millet. Było kameralnie, spontanicznie i falująco, ale za burtę nikt nie wypadł, mimo, że od czasu do czasu statkiem mocno zakołysało. Po trzech godzinach statek zacumował przy hotelu Hilton a goście przeszli do Fabryki Batycki, gdzie czekały na nich dalsze atrakcje.
Jedną z tych atrakcji było spotkanie ze sztuką. Tym razem w industrialnych wnętrzach zawisły obrazy Roberta Sochackiego z cyklu "Old Movies".

- Każdy w swojej pamięci zapisuje obrazy, rejestruje codzienność. Są takie, które nas intrygują i takie, do których chętnie wracamy. Obrazy zapisują się w naszej świadomości jak stopklatka - mówi Robert Sochacki. - Do narracji obrazów posłużyły mi motywy z początków kina, gdzie czarno-białe nieme obrazy dopełniała muzyka. To historie o podróżach, tych dalekomorskich, tych do odległych krajów, ale i tych przez ulice miasta. W każdym z tych obrazków jest opowieść, która zawiera kawałek naszego życia.

Ostatni goście opuścili fabrykę Batycki nad ranem. Impreza nie rozczarowała, ale z pewnością Ci, którzy mają jeszcze świeżo w pamięci Fun Lovin Criminals trochę powodów do narzekania znajdą. No, ale emocje trzeba dawkować rozsądnie, zatem z niecierpliwością czekamy na kolejną edycję imprezy, która z pewnością w Trójmieście ma już mocną, ugruntowaną pozycję i prestiż.

Wydarzenia

Opinie (16) 6 zablokowanych

  • no i co ztego?

    To jest wiadomość...och przepraszam news, że w jakiejs fabryce odbyyła sie impreza...och przepraszam event?z pewnościem nie jestem adresatem....och przepraszam targetem tego newsa, ale zadne z wymienionych tam nazwisk czy pseudonimów nic mi nie mówi."Industrialne wnetrza" ? :-)Kiedyś, dawno temu to się nazywało "Sojusz świata pracy z kultura i sztuką" :-) To juz było:-) Tylko w niesłusznych czasach :-)))

    • 62 3

  • nadęte towarzystwo lub małolaty szukające ,,kariery"....szkoda gadać

    • 47 1

  • Panienki za złotówki, panowie za Franki a klub na kredyt

    taka prawda - chcieli byc warszafka a sa ? pusto lanserami.......

    • 39 4

  • WARSZAFKA W NADMORSKIM WYDANIU

    I TE MŁODE PANNY CO SIĘ TAM WYBIERAJĄ ,ZA KARIERĘ SZYBKO POKAŻĄ SIĘ W STROJU EWY

    • 27 3

  • co to za spęd szpagatowej yntelygencji ?

    • 19 2

  • Aj tam, aj tam....

    Do wszystkich komentujących. Dajcie spokój. Każdy orze jak może :)

    • 5 5

  • Leon (1)

    co to się porobiło skoro nikt już nie wie kim jest Leon - stały bywalec byłego Sfinksa - tańczący w futrze i w szpilkach na fontannie ;)

    • 14 3

    • Lepiej nie wiedzieć!

      • 1 0

  • Kazdy z was by tam był gdyby was zaprosili (1)

    malkontenci

    • 3 17

    • kazdy mógłby być...

      ...tak na prawdę nie jest to wysoka i "nie dla każdego" cena za wjazd...dużo więcej wydaję kręcąc się to tu to tam w weekendy (teatr, kino, koncert, klub)... tylko po co przepłacać...no i odnoszę wrażenie, że towarzystwo jest "nadęte" - może się mylę, moze to sprawdzę...

      • 4 1

  • lans & bounce ! (2)

    a na ratę za chatę pożyczają od znajomych - bananowce z sianem we łbie!

    • 14 3

    • a co, pożyczają miedzy innymi od Ciebie ? :) (1)

      • 1 1

      • gosia

        nie interesuj się

        • 0 1

  • Super (1)

    Treść tekstu z materiału filmowego: Mnóstwo świetnego jedzenia, wspaniałej muzyki i pieknych kobiet. Jedzenie, muzyka i kobiety wrzucone do jednego wora, co za szowinizm. Zenada.

    • 9 2

    • Racja, widać jakie podejście ma autor do kobiet.

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja