W okolicach pięćdziesiątego roku życia garderoba każdej kobiety powinna ulec pewnym modyfikacjom. Panuje powszechne przekonanie, że kobieta po pięćdziesiątce nie powinna eksponować ramion, kolan czy nosić długich włosów. Czy rzeczywiście? To nie metryka, ale indywidualna ocena kondycji i stanu skóry, poprzedzona krytycznym spojrzeniem w lustro, powinna o tym decydować.
2014-08-08 07:19
Jestem po 50 i bardzo chciała bym ubierać w modnych butikach a nie na rynku i lumpeksach ale moja renta na to nie pozwala , i to wcale nie jest tak ze nie mam gustu po prostu nie mam wyjścia !
2014-08-10 19:40
Ja się ubieram w osiedlowych sklepikach, na rynku i lumpeksach i nie narzekam. Zawsze coś tanio można znależć. Też jestem na rencie, ale z natury jestem optymistką i Tobie też radzę zmianę nastawienia. Pozdrawiam.
2014-08-08 13:58
Oj nie lubię jak się coś komuś narzuca... Każdy niech nosi to na co ma ochotę i w czym dobrze się czuje. Oczywiście zakładam podstawowe wyczucie dobrego smaku. Sama raz mam ochotę na ciuchy sportowe, raz na mega elegancję. Są dni, że wolałabym być niewidzialna i tak się wówczas ubieram. Nie rozumiem czemu niektórym się wydaje, że mają prawo oceniać innych. Trochę luzu dla siebie i innych.
2014-08-09 00:44
Innymi słowami ujęte to samo, co w pierwszym poscie pod tym artykułem ;-) no dobrze...Kontekst ten sam. Tylko po co powielać?
2014-08-10 19:37
Chyba tylko dla celebrytek, ktore zniszczone botoksami, operacjami plastycznymi, nie mogą pokazać więcej, niż czubek nosa i stopy. Może ubrać wszystkie w stroje zakonnic????
Całe życie byłam chudzielcem i ciągle chodziłam w długich spodniach, rękawach i golfach. Dopiero teraz...właśnie po 50 tce, przybyło mi tu i ówdzie i dopiero teraz zaczynam odsłaniać co się da. Głupotą jest sugerowanie strojów "odpowiednio" do wieku. Każda z nas wie, w czym wygląda i czuje się najlepiej i wiek nie ma tu nic do rzeczy. Pewnie, że ja np nie ubrałabym się w mini, bo nigdy takiej nie nosiłam, ani nie wystawiłabym brzucha, bo mi się to nie podoba. Ale szorty, czy krótkie spodenki latem? Jak najbardziej! Bluzka na ramiączkach? Pewnie, że tak!!!! Nie róbcie z waszych matek starych wieśniar, którym tylko jakaś szmata na tyłek wystarczy, bo nie muszą już nikomu się podobać. To, że niektórym przybędzie więcej, to co z tego? Widzi siebie w lustrze i wie, z czego powinna zrezygnować. Ale nie ze względu na wiek, a na kilogramy nie tam, gdzie trzeba. Mi się niedobrze robi, jak widzę młode dziewczyny, bez grama krytycyzmu, z fałdami tłuszczu, wylewającego się ze zbyt ciasnych spodni, czy spódniczki. Tłuste ich brzuchy na wierzchu, czy grube nogi w mini spódniczkach. To chyba jest większy problem, niż ubiór kobiety po 50 tce.
2014-08-12 10:11
ludzie halo czy to jakaś sonda mam 50 i chciałabym mieć mniej , ale mi się nie kwapi do koszmarnych worków czy klasycznych garsonek starszej pani.chcę się uczyć nowinek technicznych języków chcę żyć i cieszyć się życiem. Gwarancja się kończy ale ją przedłuże nie mam czasu na starość.
2015-02-28 20:45
Ubrania b. ładne tylko pytanie ile pan moze sobie na nie pozolic. Jak juz cos proponujecie to wezcie pod uwage ceny. Wiekszosc Polek ubiera sie w mniej d
rogich sklepach i moze tam warto poszukac.Cygaretki za 455 zl moze kupic niewiele z nas. Prosze dostosowac propozycje do realiow.
2015-03-10 21:17
czytając powyższe opinie jestem zaskoczona. Czy to oznacza , że kobieta po 50-ce do niczego się już nie nadaje.? Co za brednie Po 50-ce dopiero zaczyna się życie. Szyk i elegancja w każdym wieku a po 50 -ce szczególnie. Dbanie o siebie to podstawa w dzisiejszym świecie. Należy równać własnie do tych pań z Niemiec, Włoch i innych krajów Europy a nie zniżać się do słabych .
Drogie Panie ubierajmy się dla siebie a nie dla kogoś . To podstawa i codziennie rano przed lustrem mówmy sobie miłe słowa
2015-05-20 15:11
Ale jeszcze nikt nie dodał ,że u panów po 50+, a 60+ to już nagminnie występuje tkz. niemoc męska . Co jako atrakcyjna 40-tka miałam nieszczęście osobiście doświadczyć. I jeszcze trzeba toto pocieszać ,bo tak nas uczą niedouczeni terapeuci. Tępić brzuchaczy,śmierdzieli ,zadufańców.
Szowinistka
2015-07-26 18:16
Mam 62 lata i mówię o tym z dumą,bo czuję się świetnie w dzisiejszym trochę zwariowanym świecie. Mam stałą niewielką emeryturę ale dorabiam sobie po kilka godzin w tygodniu i te pieniążki inwestuję w siebie. Ubieram się tylko z drugiej ręki - mam sporo wolnego czasu,więc odwiedzam liczne ciucholandy - obeznana jestem w trendy markach,więc wiem co w trawie piszczy i co mogę na siebie włożyć (DESIQUAL, JacPot , Gurden Sjoden,Gerry Weber i jeszcze kilka innych) - naturalne włókna,pastelowe kolory - wygodne buty najczęściej hiszpańskie - za niewielkie pieniądze można mieć pół świata mody w garderobie i co mnie najbardziej cieszy - moi synowie i synowe bardzo tę moją "aktywność" pochwalają - nie ukrywam,że i dla nich wynajduję perełki ,które w galeriach przekraczają cenowe możliwości. O mężu nie wspomnę,bo ona już sam nauczył się "wygrzebywać" ( garnitur za 1500 zł w markowym sklepie można kupić za 28 zł + ewentualnie pralnia) I żeby było jasne - nie mamy żadnych kompleksów za to mamy wiele radości.
2016-01-31 00:15
Do konkretnej
no i jest pani przebrana w stare ciuchy .
2015-08-22 15:11
Szlag mnie trafia jak czytam takie artykuły i oglądam ubrania za 1000zł i więcej
A co z normalnymi kobietami po 50-ce ? z tymi bez pracy albo z tymi ciężko pracującymi za parę groszy, z tymi które ledwo wiążą koniec z końcem?
Dlaczego wszystkie metamorfozy robione są tylko bogatym bizneswomenkom, które stać na wszystko
2015-11-15 14:24
Zapraszamy na zakupy do nas WWW.MEWA24.PL produkujemy nieustannie w Biłgoraju od początku lat 60 :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
Plaża 41
Gdańsk Brzeźno, ul. Gałczyńskiego 1 
Gaja Park
