• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bloger i vloger. Nowi krezusi branży mody?

Monika Sołoduszkiewicz
12 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Blogerki i vlogerki na stałe wpisały się w krajobraz świata mody. A czy wy śledzicie blogi? Blogerki i vlogerki na stałe wpisały się w krajobraz świata mody. A czy wy śledzicie blogi?

Blogi i vlogi to już nie tylko sposób na wyrażanie siebie, ale też dochodowy biznes. Media społecznościowe stały się atrakcyjną platformą promocji znanych marek, a autorki najbardziej poczytnych blogów poświęconych modzie nieraz ogłaszano nowymi ikonami stylu.



Nikogo już nie dziwi obecność blogerek w pierwszym rzędzie najważniejszych pokazów mody. Występują w roli celebrytek, są chętnie widziane w charakterze ambasadorek znanych marek kosmetycznych albo odzieżowych. Ich publikacje bez trudu odnajdziemy w każdej księgarni. Domy mody zapraszają je do współpracy nad kolekcjami i nierzadko płacą krocie za promocję swoich projektów.
Blogosfera stała się w ostatnich latach chętnie wykorzystywanym kanałem komunikacji z konsumentami, a lukratywne kampanie promocyjne, artykuły sponsorowane, programy partnerskie na stałe wpisały się w kulisy funkcjonowania blogów poświęconych modzie.


- Trendy nie powstają pod dyktando nikogo. Ktoś tworzy nową jakość, a upowszechnia się ona tylko dlatego, że trafia na podatny grunt. Nie stanie się trendem coś, na co społeczeństwo nie będzie gotowe. Modę, tak jak każdą inną działalność człowieka należy rozpatrywać przez pryzmat zjawiska społecznego. Projektanci stanowią wyjątkową grupę wrażliwców, którzy zawsze mieli dar przekładania nastrojów społecznych i aktualnego l'air du temps na projekty. Dzisiaj, bardziej nawet niż kiedyś, dużą rolę w popularyzacji trendu (ale nie jego tworzeniu) mają tzw. influencerzy. Są nimi celebryci, blogerzy, a czasami też projektanci. Mają oni szeroką publiczność, budzą respekt i potrafią podać nową jakość, którą potocznie nazywamy trendem, w sposób, który inspiruje miliony. Moda na blogi zaczęła się wraz z popularyzacją internetu jako nośnika informacji. Wolność wypowiedzi, czyli publikowania własnych opinii bez pośredników i łatwość założenia własnego dziennika wpłynęła na popularyzację tego narzędzia. Obecnie coraz więcej blogów przekształca się w sprawnie działające redakcje o milionowych obrotach, a walutą w tym wypadku jest przede wszystkim zaufanie. Czytelnicy wierzą, że autorzy blogów publikują jedynie wartościowe treści i promują produkty, które są sprawdzone. Obecnie, zwłaszcza w przypadku szafiarek, gwiazd z Instagrama i youtuberów popularność jest równoznaczna ze statusem celebryty. To dodatkowo zmienia perspektywę postrzegania blogera - jest on nie tylko autorytetem w swojej dziedzinie, ale także idolem. Połączenie zaufania i pożądania jest świetnym generatorem zysków, a tym samym receptą na dobrze prosperujący biznes - mówi Agnieszka Polkowska, doktorantka gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych w dyscyplinie sztuki projektowe, autorka bloga poświęconego tematyce trendów trendspot.pl.
Zobacz także: Idealny ojciec także miewa wady - rozmowa z autorem bloga Modny Tata


Blogerki zajmujące się modą nie mają w Polsce łatwej prasy. Gdy już się o nich wspomina to po to, by udowodnić, że niewiele potrafią, na niczym się nie znają, a już na pewno za dużo im się płaci. Za granicą jest zgoła inaczej, bo bycie przedsiębiorczym to częściej postawa godna naśladowania niż pretekst do wyszydzania. I tak, autorka bloga "The Blonde Salad" Chiara Ferragni stała się bohaterką studium przypadku w Harvard Business School. Trudno się dziwić zainteresowaniu ekonomistów, skoro 28-latka uczyniła ze swojego bloga prężnie działające przedsiębiorstwo z około 20 pracownikami i 8 milionami dolarów zysku rocznie. Jesienią ubiegłego roku Kristina Bazan, prowadząca bloga "Kayture", została ambasadorką L'Oreal Paris dołączając tym samym do Julianne Moore, Naomi Watts czy Jane Fondy. Aimee Song regularnie pojawia się na szczytach rankingów najbardziej popularnych blogerek, także za sprawą świetnie sprzedających się ubrań i biżuterii jej projektu. Zarobki polskich blogerów wciąż są owiane aurą tajemnicy, chociaż szacuje się, że ci najbardziej popularni mogą zarabiać powyżej 500 tys. złotych rocznie.

- Blogowanie może być sposobem na biznes, ale wymaga przede wszystkim zaangażowania i oryginalności, pokazania się w taki sposób, który zainteresuje potencjalnych czytelników i partnerów biznesowych. Moda na blogi rozpoczęła się kilka lat temu - w Polsce w momencie, kiedy zaczęła działać Maffashion czy Jessica Mercedes. Żyjemy w dobie internetu. Jesteśmy społeczeństwem podglądaczy, lubimy śledzić czyjeś życie, co robi, w co się ubiera, dlatego media społecznościowe zyskały tak ogromną siłę. Sądzę, że to stały trend. Blogerki coraz częściej biorą udział w różnych przedsięwzięciach, kampaniach, i to znaczących. Na współpracę z blogerkami decydują się największe firmy na świecie i to nie tylko modowe, a to znaczy, że mimo fali krytyki blogerki docenia się z roku na rok coraz bardziej - zauważa Agnieszka Świst-Kamińska, doradca ds. wizerunku, właścicielka Szkoły Męskiego Stylu.
Blogosfera stała się w ostatnich latach chętnie wykorzystywanym kanałem komunikacji z konsumentami, a lukratywne kampanie promocyjne, artykuły sponsorowane, programy partnerskie na stałe wpisały się w kulisy funkcjonowania blogów poświęconych modzie. Reklamodawcy dawno już zauważyli, że wiele blogów posiada podobny lub większy zasięg odbiorców, niż nawet najbardziej poczytne tytuły prasy kolorowej. Jak zarabia się na blogu? Podstawowym sposobem są bannery reklamowe umieszczane na stronach, które generują dochód zależny od liczby kliknięć w banner lub liczby użytkowników odwiedzających stronę bloga. W przypadku programów partnerskich, wysokość prowizji jest zależna od wartości zamówienia dokonanego na stronie internetowej reklamodawcy rekomendowanego przez autora bloga lub innych pożądanych działań klientów, np. pozostawienia danych kontaktowych.

- Aktywność w mediach społecznościowych i angażowanie do kampanii lub innych form reklamowych znanych vlogerek to dziś dużo bardziej atrakcyjny sposób na sprzedaż produktu niż promocja w magazynach lub na billboardach. Twórca internetowy jest postrzegany przez swoich widzów jako dobry przyjaciel. Za pośrednictwem krótkich materiałów wideo odbiorcy widują go codziennie, a poprzez aplikacje mobilne, jak Snapchat i Instagram, są z nim w kontakcie przez 24 godziny na dobę. Dzięki tej relacji twórcy internetowego wideo są o wiele bardziej wiarygodni w prezentacji danego produktu lub usługi, a zaufanie potencjalnych klientów jest dla reklamodawców bardzo ważne. Jednocześnie badania pokazują, że reklama w materiałach wideo nie budzi sprzeciwu internautów. Widzowie akceptują reklamy zamieszczane na wideoblogach, a większość z nich uważa, że vlogerzy mają etyczne prawo zarabiać na reklamie (źródło: badanie domu mediowego OMD) - podkreśla Patrycja Marszałek, PR manager w Epic Makers.
Do najchętniej wybieranych form współpracy należą artykuły sponsorowane, testy i recenzje produktów. Za wpis lub filmik sponsorowany znana marka zapłaci od 10 do 50 tys. złotych, co stanowi od ¼ do ½ ceny reklamy w popularnym magazynie. Uwierzytelnienie produktu wizerunkiem twórcy to główna zaleta wymieniana przez speców od marketingu. Ponadto blogi i vlogi stają się zaufanymi źródłami informacji zakupowej. Wystarczy prześledzić komentarze znajdujące się pod filmikami popularnych vlogerek, by zrozumieć, że ten rodzaj reklamy może generować konkretne zyski dla producentów odzieży, kosmetyków czy gadżetów.
Obraz jest wart więcej niż tysiąc słów, dlatego blogi to sprawnie działające przedsiębiorstwa, powiązane także z mediami społecznościowymi.


- Blogerzy i wirtualni celebryci sprzedają swoją prywatność na co dzień, przez co budują zaufanie wśród swoich fanów. Dodatkowo wielu z nich jest w wieku targetu najbardziej podatnego na moc reklamy. Nastolatki utożsamiają się ze swoimi idolami i pragną posiadać te same rzeczy, co oni. Po drugie kupując reklamę u blogera, kupujesz również jego zasięg - i nie da się tego porównać z billboardem. Najwierniejsi followersi śledzą każdy krok swojego blogera i są na bieżąco. O takim zaangażowaniu w przypadku tradycyjnej reklamy można tylko pomarzyć. Amerykańskie badania na temat wysokości zwrotu inwestycji w blogera podają ROI na poziomie od 64 proc. do 1133 proc. Cyfry nie kłamią. Kierunki rozwoju aktualnej sytuacji są dwa. Jeden z nich zakłada prowadzenie tych małych niezależnych instytucji blogerów i influencerów do powstania większych firm, a tym samym dołączenie twórców niezależnych treści do grona poważnych przedsiębiorców i to już się dzieje. Świetnym przykładem tutaj jest postać Katarzyny Tusk, która swoją popularność wykorzystała do założenia własnej marki odzieżowej MLE. Drugi kierunek to zmęczenie użytkowników nadmiarem informacji. Pierwszymi sygnałami zmiany są liczne agregatory treści, które za nas selekcjonują wartościowe publikacje i oferują nam już tylko przesiany materiał. Ten kierunek dotyczy przede wszystkim osób starszych, które nie czerpią przyjemności z ciągłego monitorowania sytuacji np. na Facebooku. W tym wypadku wygrają ci publikujący rzadziej, ale dokładniej. W dobie natłoku informacji poszukujemy treści wartościowych, wnikliwych, które w pełni przedstawią jakiś problem. Stąd wzięła się popularność coraz liczniejszych blogów eksperckich, jak chociażby platforma Olki Kaźmierczak traktująca o PR Mody: Fashion PR Girl i jej przedłużenie, powstałe z inicjatywy tej samej autorki - portal Fashion PR Talks - tłumaczy Agnieszka Polkowska.
Obraz jest wart więcej niż tysiąc słów, dlatego blogi to sprawnie działające przedsiębiorstwa, powiązane także z mediami społecznościowymi. Instagram czy Facebook są wciąż popularnymi kanałami lokowania produktów. Konkursy wizerunkowe, wpisy tematyczne i odnośniki do treści zamieszczanych na blogu lub we vlogu, to najczęściej wykorzystywane sposoby promocji.

- Moda na tworzenie kanałów w serwisie YouTube rozpoczęła się już parę lat temu, ale to w ubiegłym roku vlogowanie stało się wyjątkowo popularne. Nagrywanie internetowych materiałów wideo jest jak najbardziej sposobem na biznes - ale wcale nie tak prostym, jak może się początkowo wydawać. Twórcy oczywiście zarabiają na wyświetleniach reklam przed ich klipami, ale w Polsce są to kwoty nieporównywalnie niższe niż chociażby w Stanach Zjednoczonych. Głównym źródłem dochodów vlogerów jest udział w różnego rodzaju akcjach promocyjnych z markami, np. lokowanie produktów w materiałach wideo lub w serwisach społecznościowych, sprzedaż koszulek i innych gadżetów reklamowych, występy na imprezach, a ostatnio także pisanie książek - komentuje Patrycja Marszałek.
Znanym mediom społecznościowym depcze po piętach Snapchat, wskazywany jako najbardziej obiecująca platforma reklamy, pozwalająca trafić do młodych odbiorców. Eksperci wskazują, że przyszłość mediów społecznościowych zmierza w kierunku emitowania treści wideo w czasie rzeczywistym, co chętnie wykorzystują projektanci mody, oferujący projekcje swoich pokazów na żywo.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (33) 2 zablokowane

  • (3)

    blogi i vlogi to chyba nowa alternatywa dla telenoweli i tasiemców, kto ma czas żyć cudzym życiem i kogo to w ogole obchodzi??

    • 73 4

    • A jednak obchodzi. (1)

      O czym świadczą dochody tych osób.

      • 7 15

      • Dokładnie - blogi i vlogi cieszą się dużym zainteresowaniem. Oglądałam jakiś czas temu wywiad ze znaną angielską vlogerką i opowiadała jak bardzo była zaskoczona tym, że vlogi o tym co je albo jakie zabiegi kosmetyczne wykonuje cieszył się tak dużym zainteresowaniem.

        • 1 3

    • też alternatywa dla beletrystyki

      bo w literaturze też cudze, nieprawdziwe życie opisywane

      • 2 3

  • Znam jedną osobę prowadzącą bloga (6)

    I to właśnie tę osobę postanowiłam spytać:dlaczego? po co to robi. Chyba się do końca nie dowiedziałam- że z nudów, ze dla zabawy itd.
    Więc pytam się dalej- czyli nie ma znaczenia czy ktoś to czyta czy nie?
    Tutaj twarz mojej znajomej czerwienieje i następuje płynna zmiana tematu. A dzieje sie tak dlatego bo wielokrotnie słyszałam jak komentowała na bieżąco ile osób czytało / lajkowało czy co oni tam robią.
    Sam blog- czytałam kilka wpisów, jest tzw blogiem lajfstajlowym- czyli o wszystkim i o niczym- co jadłam, gdzie byłam, jaki makijaż zrobiłam, jaki mam stosunek do polityki, muzyki i aerodynamiki.
    Wszystko fajnie, tylko ja przywykłam, że ludzie o takich rzeczach po prostu ze sobą rozmawiają, spotykając się ze sobą np w knajpce...

    • 48 1

    • tyle ze na spotkaniu w knajpce nie umiescisz reklam ) (5)

      dla kasy to robia a sciemniaja ze ich puste tematyczne wywody to cos waznego ). Pieska mam i zobaczcie jaki fajny ..i pamietajcie o subskrypcji , zapraszam na nastepny odcinek gdzie pokaze wam jakie zlote stringi kupilam itd itd ... a w tym czasie zapala sie caly ciag reklam .zenek meble , maly ogrodnik , uslugi bankowe u zdzicha , nowe grabie do wlosow , tylko nasze majtki sa wygodne , zyj jak my a bedziesz bogaty , krolowie sauny itd itd itd......... sam vlog to pic zeby bylo tlo dla reklam a i wpisy wielu robi ustawiane przez znajomych .och jaki wspanialy vlog , och jakie masz meble piekne )

      • 31 0

      • To nie zawsze zarobek (4)

        Choć bardzo często.
        Niestety można zauważyć jakiś dziwny ekshibicjonizm internetowy.
        Ostatnio przeżyłam szok widząc coś co nazywa się blogiem "parentingowym"
        Doszłam do wniosku, że niektórym kobietom wraz ze wzrostem hcg wypłynęły z głowy ostatnie szare komórki. Opisują tam wszystko o swoich dzieciach- od kupek, prze ząbki, pierwsze słowa, diety, zachowania po zamieszczanie ich fotek. Toż to chore...

        • 19 0

        • Przynajmniej coś robią oprócz przewijania.
          I może coś z tego mają?

          • 2 19

        • (2)

          ekshibicjonizm internetowy to choroba XXI wieku - wystarczy wejść na fejsa i wiesz o wszystkich, wszystko i to za dramo, to się w głowie nie mieści jak ludzie odzierają się z resztek prywatności i godności.

          • 19 0

          • Siebie to raz (1)

            ale wciągają w to też innych.
            Nigdy nie wiesz czy coś co zrobiłeś lub powiedziałeś nie stanie sie jutro anegdotką na czyimś blogu lub innym fc.

            A dzieci? Intymne szczegóły z ich życia (tak- ich wypróżnianie to coś intymnego), fotki, filmiki. One nie maja nic do gadania.

            Któż z nas nie ma fotki np w wannie? Ale żeby od razu publikować je publicznie tylko po to, żeby obcy ludzie upewnili Cię, ze Twoje dziecko jest ładne / fajne / słodkie itd. To sam/a o tym nie wiesz?

            • 10 0

            • ten odłam ekshibicjonizmu bazuje na podstawowych potrzebach ludzkich - czyli potrzebie akceptacji - tylko ta potrzebę powinna spełniać rodzina i najbliższe otoczenie - generalnie grono dosć intymne a nie cały świat. Ale to z czegoś wynika...Każdy z tych ludzi tworzy sobie w swoim mniemaniu idealistyczną wizję siebie - taką wizję która będzie powszechnie (wśród swoich) akceptowana a wręcz wzbudzała zazdrość. Taki człowiek opierający się na prymitywnych instynktach czuje się spełniony i doceniony - ale to ślepa uliczka.

              • 6 0

  • Z tego co mozna zrozumiec to nie blog czy vlog daje zyski lecz reklamy tam umieszczanie.

    Tak wiec ani prowadzacy vlog ani temat raczej nie jest istota sprawy lecz dopiero reklamy . Czyli to obluda ze vloger , czy bloger jest zdolny gdyz on jedynie chce pozyskac reklamy za ktore mu placa. Sztuka zarabiania na blogu powinna raczej pokazywac tych ktorzy zarobia na przedstawionym temacie bloga , vloga lecz bez zadnych reklam tam umieszczanych. Bo albo istotny jest vlog, blog i autor albo reklamy tyle ze to juz vlog reklamowy a nie autorski.

    • 21 2

  • (2)

    Nie rozumiem jak można się fascynować życiem obcych ludzi. Serio interesuje kogokolwiek codziennym 20 minutowy vlog dajmy na to Kasi na temat tego co robiła cały dzień? Na takie rzeczy mogą sobie pozwolić chyba jedynie ludzie bez pasji, hobby i znajomych (nie tych 1000 z facebooka)

    Nie wyobrażam sobie wkręcać się w poczynania obcych mi osób. To jest nawet gorsze od czytania wszelkiej maści pudelków. No ale jak ktoś woli oglądać czyjeś życie niż żyć swoim to już jego sprawa.

    • 37 1

    • Interesuje. Zobacz na chociażby znane polskie kanały na YouTube i zobacz ile ludzi je subskrybuje ;)

      • 1 4

    • co to pudelek i czytanie pudelka?

      • 1 2

  • Ludziom po prostu we łbach się poprzewracało z dobrobytu:]

    Tym zakładającym i oglądającym! Powstają jakieś filmiki typu abstrachuje,szparagi i inne tego typu podobne wynalazki.Wojna by się przydała bo zrobiłaby taki przesiew..

    • 13 3

  • potrafię ugotować makaron, noo czasami zdarza się rozgotować... (1)

    'hmm.. a gdyby napisać blog o wykwintych daniach z makaronu' tzw ukryta prawda większości blogów i vlogów

    • 19 1

    • a co słychać u modnego taty?

      dalej strzela fotki w windzie jako wyraz uwielbienia synka?

      • 8 0

  • Nowi co?
    Dla mnie blogerzy to są nieudacznicy i lenie

    • 20 4

  • jednym slowem IDIOTYZM (1)

    Słuchanie kogos kto wszystko roni dla kasy za kasę od sponsorów i ściemnia ze to Dla Ciebie. Idioci ci co to sledza i odwiedzają. Smartfony bez smartludzi.

    • 28 1

    • Ja za to ronię łzy czytając twój hejt pełen jadu i zazdrości.

      • 1 9

  • Od lat mowie, (2)

    po co pracowac jak mozna prowadzic blog?

    • 15 1

    • ale dlaczego Kasiu, taki nudny? (1)

      już nie czytam

      • 3 0

      • Spoko tato, wszyscy znajomi z Kaliningradu jeszcze odwiedzają.

        • 2 0

  • Mam bloga autorskiego (2)

    Z informacjami popularnonaukowymi. Ok 2600 obserwatorów. Brak tekstów sponsorowanych.

    I oprócz satysfakcji nie mam z niego żadnych wymiernych korzyści.

    • 15 2

    • piszesz jakbyś był niezadowolony, to po co ci to?

      • 4 2

    • Adres? Tytuł?

      chętnie zajrzę...

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja