• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bezpieczeństwo w najdroższych autach

Aleksandra Sobocińska
14 stycznia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Maserati Ghibli zostało uznane za najbezpieczniejszy samochód luksusowy 2013 roku. Od października 2013 r. można go kupić w gdyńskim salonie Prime Cars. Maserati Ghibli zostało uznane za najbezpieczniejszy samochód luksusowy 2013 roku. Od października 2013 r. można go kupić w gdyńskim salonie Prime Cars.

Wiemy, co robić, aby zapewnić sobie i swoim dzieciom bezpieczeństwo w domu; wiemy, czego im zabronić, aby były bezpieczne na placu zabaw i w szkole; wiemy, jak z nimi rozmawiać, aby nie zrobiły krzywdy komuś innemu. Wiemy również, jak zapewnić dzieciom bezpieczeństwo podczas podróżowania samochodem. Czy mamy jednak pewność, że sami jesteśmy w nim bezpieczni? Czy to kryterium bierzemy pod uwagę, kupując nowe auto?



Takie organizacje, jak Euro NCAP (ang. European New Car Assessment Programme) pozwalają oszacować, na ile interesujący nas model samochodu jest bezpieczny. Opublikowana niedawno lista najbezpieczniejszych samochodów 2013 roku powstała po uprzednich testach zderzeniowych 33 modeli pojazdów, które minionego roku zadebiutowały na światowych rynkach. Badania prowadzono w czterech aspektach bezpieczeństwa: dzieci, dorosłych, pieszych oraz wyposażenia w systemy wpływające na ratunek życia.

Wyszczególniono 7 aut z poszczególnych klas, spośród których trzy wzbudziły nasze szczególne zainteresowanie. Na ich temat porozmawialiśmy z trójmiejskimi dealerami.

W kategorii "Samochód luksusowy" za najbezpieczniejsze auto uznano Maserati Ghibli, które możemy podziwiać (lub kupić) w gdyńskim salonie Prime Cars
(pisaliśmy o nim TUTAJ). Włoska marka premium z koncernu Fiata znacznie zwiększyła sprzedaż w 2013 roku i wygląda na to, że dobra passa utrzyma się i w tym roku.

  • Maserati Ghibli, uznany za najbezpieczniejsze auto w kategorii "Samochód luksusowy".
  • Luksusowe i komfortowe wnętrze Maserati Ghibli.
  • Maserati Ghibli podczas testów bezpieczeństwa.


Ghibli jest mniejszą wersją klasycznej limuzyny i uważana jest za konkurenta Audi A6, Mercedesa klasy E, czy też BMW serii 5. Luksusowa limuzyna zaskoczyła m.in. mocnymi silnikami (pod maską kryją się dwa turbo V6, oba o pojemności 3 l., które współpracują z automatyczną, 8-stopniową skrzynią biegów), komfortem jazdy, czy wysmakowanym designem. Okazuje się, że poza tymi atutami, auto jest również bezpieczne w razie wypadku.

Maserati Ghibli możemy kupić w gdyńskim salonie od października 2013 roku.

- Zwycięstwo w prestiżowym rankingu EURO NCAP jest rezultatem tysiąca testów komputerowych, zastosowania najlepiej sprawdzających się komponentów i systemów wspomagających oraz wprowadzeniem innowacyjnych systemów bezpieczeństwa dla pieszych i dzieci - komentuje Łukasz Lesiński, dyrektor zarządzający z gdyńskiego salonu Prime Cars. Niemniej, klienci potencjalnie zainteresowani kupnem luksusowej limuzyny, kierują się innymi kryteriami.

- Dla naszych klientów najważniejszymi kryteriami przy wyborze samochodu jest posiadanie  eleganckiej sylwetki, wyposażenie pojazdu w najnowsze technologie, luksusowe  wnętrze zaprojektowane w niepowtarzalnym włoskim stylu z dbałością o każdy detal, ale przy jednoczesnym zachowaniu typowo sportowego zacięcia! Takim modelem jest flagowa limuzyna Maserati  Quatroportte, czy trochę mniejszy, wcześniej wspomniany sedan Maserati Ghilbi. Wyniki  w testach bezpieczeństwa klienci traktują jako standard, który jest wliczony w cenę pojazdu - mówi Lesiński.

Cena Maserati Ghilbi w wersji diesel (275 KM, V6, 3.0 l, turbo) wynosi 84 226 euro (ok. 350 tys. zł). Natomiast w benzynie przy parametrach (330KM, V6,3.0l, Bi-turbo) wynosi 86 516 euro (ok. 358 tys. zł).
 
- Muszę przyznać, że  zwycięstwo w tak ważnym rankingu EURO NCAP jest miłym zwieńczeniem przy prezentacji auta, aczkolwiek nie jest zaskoczeniem dla potencjalnego kupca. Nie od dziś wiadomo, że auta tej klasy to nie tylko przynależność do elity, ale również luksus bezpieczeństwa - dodaje.

Wyniki testu Euro NCAP:

Ochrona dorosłych: 95 proc.
Ochrona dzieci: 79 proc.
Ochrona pieszych: 74 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 81 proc.
Łącz­na licz­ba gwiaz­dek: 5

Lexus IS300h okazał się najbezpieczniejszy w kategorii "Duży samochód rodzinny". Auto, które wyszło spod igły japońskich inżynierów, jest cenione głównie z uwagi na hybrydowy napęd oraz dynamiczną stylistykę. W wyścigu w klasie premium ten Lexus wyprzedził niemieckich konkurentów - m.in. Mercedesa klasy C i BMW serii 3 w kategorii: bezpieczeństwo.

  • Lexus IS300h został uznany za najbezpieczniejszy w kategorii "Duży samochód rodzinny".
  • Wnętrze Lexusa IS300h.
  • Drapieżna sylwetka Lexusa IS300h.
  • Lexus IS300h podczas testów bezpieczeństwa.


Model IS300h dba nie tylko o bezpieczeństwo pasażerów, ale również pieszych. - Nowy IS to odpowiednia konstrukcja zmniejszającą obrażenia potrąconego pieszego. Maska nowego Lexusa IS w razie kolizji z pieszym unosi się, pochłaniając część energii uderzenia - tłumaczy Krzysztof Walder, dyrektor zarządzający marki Lexus Trójmiasto, jedynego autoryzowanego dealera marki w Trójmieście.

- W odpowiedzi na sygnał z czujników zamontowanych w przednim zderzaku, system nieznacznie unosi maskę, aby zwiększyć dystans między uginającą się blachą a twardymi elementami w komorze silnika. Rozwiązanie takie zmniejsza ryzyko urazu głowy u pieszego - dodaje.

Ten model kupimy w gdyńskim salonie Toyota Chwaszczyno. IS300h w wersji Elite kosztuje 157.900zł brutto. W Wyprzedaży rocznika 2013 kosztuje 134.900zł brutto.

- Lexusa IS300h mamy w naszym salonie  już od połowy zeszłego roku. Cieszy się on olbrzymim zainteresowaniem klientów. Na bezpieczeństwie swoim i bliskich nigdy nie należy oszczędzać. Wiedzą to miłośnicy Lexusa i dlatego między innymi wybierają naszą markę - mówi Krzysztof Walder.

Wyniki testu Euro NCAP:

Ochrona dorosłych: 91 proc.
Ochrona dzieci: 85 proc.
Ochrona pieszych: 80 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 66 proc.
Łącz­na licz­ba gwiaz­dek: 5

Trzecim autem, które wyjątkowo przypadło nam do gustu, jest najnowszy Jeep Cherokee, który zwyciężył w kategorii "Niewielkie auto terenowe z napędem 4x4". SUV-y wydają nam się bezpieczne z racji swoich gabarytów, jednak testy zderzeniowe odkrywają, że nie zawsze tak jest. Acz w tym modelu konstrukcja okazała się na tyle udoskonalona, że pokonał on konkurentów i zdobył wysokie noty w testach Euro NCAP. Co ciekawe, amerykański portal U.S. News & World Report, ogłosił nowego Jeepa najlepszym autem rodzinnym 2013 roku.

  • Mimo że to auto rodzinne, ma bardzo drapieżny design.
  • Jeep Cherokee 2013 w pełnej okazałości.
  • Lexus IS300h podczas testów bezpieczeństwa.


Mieszkańcy Trójmiasta będą jednak musieli poczekać z jego kupnem.
- Prawdopodobny termin premiery Jeepa Cherokee w Polsce to marzec 2014. Możemy zamawiać te auta na podstawie katalogu - mówi Jacek Barzowski, Szef Sprzedaży w salonie Plichta.

Cena nie jest jeszcze znana - dla orientacji, model z 2012 roku kosztuje w promocji 223, 38 tys. zł, jego cena regularna to 248,2 tys. zł.

Wyniki testu Euro NCAP:

Ochrona dorosłych: 92 proc.
Ochrona dzieci: 79 proc.
Ochrona pieszych: 67 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 74 proc.
Łącz­na licz­ba gwiaz­dek: 5
_____________________________________________________________________________________

Najważniejsze kryterium podczas kupna samochodu to dla ciebie:

Pozostałe auta wyróżnione przez Euro NCAP to:

Klasa Mini - Renault ZOE

Ochrona dorosłych: 89 proc.
Ochrona dzieci: 80 proc.
Ochrona pieszych: 66 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 85 proc.
Łącz­na licz­ba gwiaz­dek: 5

Małe auto ro­dzin­ne - Qoros 3 Sedan
Ochrona dorosłych: 95 proc.
Ochrona dzieci: 87 proc.
Ochrona pieszych: 77 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 81 proc.
Łącz­na licz­ba gwiaz­dek: 5

Małe Vany - Kia Carens

Ochrona dorosłych: 94 proc.
Ochrona dzieci: 76 proc.
Ochrona pieszych: 64 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 81 proc.
Łącz­na licz­ba gwiaz­dek: 5

Vany - Ford Tourneo Connect
Ochrona dorosłych: 94 proc.
Ochrona dzieci: 85 proc.
Ochrona pieszych: 62 proc.
Systemy wspomagające bezpieczeństwo: 70 proc.
Łącz­na licz­ba gwiaz­dek: 5
_____________________________________________________________________________________

Miejsca

Opinie (59) 9 zablokowanych

  • (9)

    Piękne Maserati. Sporo jest ludzi z dużą kasą i dziwie się im,że kupują mercedesy a nie np takie włoskie cudo. Pozdrawiam fanów motoryzacji.

    • 33 7

    • W tym problem ze jest to wlasnie cudo (4)

      w porownaniu z np. Porsche, samochod jest dosc awaryjny, skrzynia i uklad kierowniczy niedopracowany i nie prowadzi sie go tak dobrze jak Porsche

      • 6 14

      • (2)

        Maserati to Audi więc jaka awaryjność?

        • 2 20

        • maserati to Audi?!

          skąd to wziąłeś synku?

          • 11 1

        • maserati to fiat

          • 2 0

      • bez jaj... nie prowadzi sie tak dobrze jak porsche.

        przeciez maserati od zawsze obok porsche i tanszych bmw byly tuzami precyzji prowadzenia. tam nie ma kompromisow.

        • 9 0

    • Może gdybyś sam stał przed decyzją to wpadłbyś na to, że serwis BMW czy Mercedesa masz w każdym większym mieście a Maserati? No właśnie. A jeździć kilkaset kilometrów na zwykły przegląd i żeby wymienić olej? Nie każdemu by się chciało.

      • 9 4

    • latwiejszy serwis (1)

      ja bym jednak kupil maserati. niestety nie mam tego problemu ;)

      • 7 4

      • szkoda ,że nisko zawieszony

        nasze drogi dziurawe ,troche kiepsko, auta szkoda

        • 0 0

    • mki

      Ojeciec miał Maserati Quattroporte i był strasznie rozczarowany. Niesamowicie awaryjny samochód. Kupił VW Phaeton żeby zastąpić i był pod wrażeniem.

      Niestety Maserati choć piękny, nie jest najlepszym autem.

      • 0 2

  • (7)

    Oczywiście, że drogie znaczy bezpieczne. Gdyby w limuzynie za pół miliona kierowca mógł się zabić po zderzeniu z pierwszym lepszym Tico to przecież nikt by na konstruktorach nie zostawił suchej nitki. Dlatego ludzie płacą - przede wszystkim za bezpieczeństwo, ale i za prestiż, wygodę, komfort i nowinki techniczne.

    • 8 3

    • (5)

      Kierowca jaguara z gdyni ostatnio nie wie za co zapłacił tyle w takim razie.

      • 6 3

      • (1)

        Znasz wszystkie szczegóły tego zdarzenia? A może to był emeryt, który lada dzień i tak kopnąłby w kalendarz siedząc w ciepłych kapciach na swoim domowym fotelu? A może miał pecha? A może w 9 kolejnych tego typu zdarzeniach śmierć poniósłby kierowca drugiego samochodu? Uwielbiam jak ktoś wyrokuje na podstawie jednego czy dwóch artykułów w gazecie.

        • 2 0

        • A ja uwielbiam, jak ktoś bierze rzeczywistość na- nomen omen- śmiertelnie poważnie.

          • 1 0

      • nie zapial pasow i przez to poduchy nie odpalily (2)

        dodatkowo to bylo na luku i dostal lekko pod katem

        • 4 0

        • na pewno gdyby grał w World of Tanks wiedziałby jak się ustawić żeby pancerz był najmniej narazony na penetrację (1)

          • 0 0

          • jakby gral w WoT to by akurat w domu siedzial

            • 0 0

    • zapytaj oddział ratowniczy straży pożarnej

      jak jada do wypadków i tną piekne auta bo sa w drzewo wbite lub owiniete .
      Wszystko pięknie tylko właścicielom fajnych aut( niektórym) wydaje sie ,że sa niezniszczalni w swoim super autku, bo sporo kasy zapłacili.
      Bo jeżdzić to trza umić

      • 0 0

  • piekne maserati

    Szkoda, ze gdynski salon jest tak malo wyeksponowany. Niby ruchliwa ulica (aleja zwycięstwa) ale czesc Maserati schowana obok głównego budynku.

    • 11 4

  • Jedynym bezpiecznym europejskim samochodem jest '' Volvo'' ! Lecz stare ! (12)

    Szefowie koncernu jak i tez chyba prezes Ikea jezdza starymi oryginalnymi samochodami Volvo i nie ma nic bezpieczniejszego w Europie aktualnie ! Stare modele Volvo produkowane w Szwecji byly co prawda kanciaste i z poteznymi zderzakami hydraulicznymi lecz przechodzily wrecz niewiarygodne testy bezpieczenstwa i byly pionowo zrzucane z wysokosci kilku i kilkunastu pieter na beton i o dziwo kabina byla cala i drzwi sie otwieraly oraz pasazerwie / manekiny oczywiscie nie doznawaly powaznych obrazen. To nie wiarygodne ale tak testowali kiedys Szwdzi Volvo i mialo uchronic ludzi przy czolowym zderzeniu miedzy predkosciami 60 a 120 ...oczywiscie mogly byc ofiary bo bywa roznie na drogach lecz przewaznie z Volvo na przestrzeni lat przy czolowym ludzie wychodzili calo w najwiekszym procencie. Wszelkie inne dzisiejsze samochody to zwykle puszki nic nie gwarantujace bo blacha cieniutka a strefy zgniotu to fikcja .

    • 11 15

    • (2)

      Buahahahaha, dawno się tak nie uśmiałem. Ta, stare Volvo bezpieczne, zwłaszcza te zardzewiałe. Może to i było bezpieczne...ale 20 lat temu. Dzisiaj są już lepsze, nowocześniejsze rozwiązania, stosowane również przez Volvo, ale nie tylko.

      • 11 4

      • Buahahahaha odkad chinczycy przejeli Volvo to bezpieczenstwo jest coraz bardziej papierowe (1)

        • 3 1

        • TRoche bys sie zainteresowal

          Ze nawet to chinskie i papierowe Volvo jest wyznacznikiem jak sie robi samochody bezpieczne dla tych supermocnych niemieckich d*powozow, ktore jeden po drugim padaja w tescie IIHS 25% offset, czyli small overlap. Volvo jest celojaco i ma Safety award+ a co zza odry - szkoda nawet dyskuytowac. A tak na koniec to sa dopiero prawdziwe chinskie knoty, ktore frajerzy nazywaja niemieckimi. 2 lata bylem na nadzorze tam. I wiem co sie produkuje.

          • 1 0

    • polecam test 5th gearu volvo 960 vs renault modus (7)

      w volviaku rejon slupka A wraz z progiem i plyta miedzy kabina a silnikiem ulegl dezintegracji. deska rozdzielcza oparla sie o nogi pasazera a pasazer uderzyl glowa w szybe. w modusie kabina byla nienaruszona. volvo wazylo 1500 kg a modus 1200kg. jedyne co volvo mialo na plus to masa. modus sie od volviaka odbil do tylu przez co przeciazenia w rejonach pasow i szyi wzrosly dosyc mocno. gdyby skonfrontowac go z nowoczesnym 1,5 tonowym pojazdem albo chocby z 10 letnią laguną to volvo by sie chyba rozpadl.

      co do testow zrzucania volviaka z wysokosci to one w takim tescie za duzych predkosci nie osiagaly. bylo to w granicach 50km/h i uderzaly calym przodem. dzisiejsze testy NCAP prowadzone sa przy 64 km/h i uderzenie nastepuje 40% przodu - jedną podłużnicą.

      dominacja volvo zakończyła się od nowego tysiąclecia, a nawet w zeszłym miały wpadki jak pierwsze volvo S70 - bardzo slabe w testach. dzisiaj wszyscy robia bezpieczne fury, ostatnio nawet chinczycy - dwa modele z 2013 roku

      • 10 0

      • (4)

        modus vs volvo - piękny film. Pięknie demontujący stereotypy, że volvo nawet najstarsze jest bezpieczniejsze i że większy jest bezpieczniejszy...

        • 2 0

        • jak nie wierzysz, (3)

          że większy jest bezpieczniejszy, zobacz crash test smart versus e klasse:) oba 5 gwiazdek:) A nowe volvo są bezpieczne (stare oczywiście ani trochę)

          • 0 0

          • Gdyby nowe Volvo bylo lepsze to by prezesi nie chcieli starych a jednak wola stare ! (1)

            Mysle ze prezesi jak i prezes Ikea wie dlaczego wybral wlasnie stary model Volvo ! A co ciekawe sa to modele z lat 80 ! i tylko oryginalne robione w Szwecji . Chyba prezes Volvo czy Ikea wie co kupuje :)

            • 1 6

            • no i prezesi nie chcą starych volvo

              Kamprad nim śmigał bo nie jest rozrzutny. stary towarzysz działa to nim jeździ. pewnie jest też sentymentalny. może zdał sobie sprawę że popadanie w luksusy to droga do zatracenia i stara się żyć wg starych zasad. nie chce by pieniądze go zdominowały dlatego z nich nie korzysta ponad miarę. on je tylko posiada.

              podobnie jak Buffet któy jest ze 20 razy bogatszy. kupił jakąś amerykanska terenowke uzywana poobijaną po gradobiciu i wyremontował. mieszka nadal w starym domu ktory kupil 50 lat temu. no ale volvo nie jezdzi :P

              • 4 0

          • mowisz o obu nowych

            wtedy zawsze ciezszy bedzie bezpieczniejszy. wsrod nowych jesli oba maja zblizona ilosc gwiazdek ba nawet jak ciezszy ma jedna mniej to malego zmiecie. maly sie odbije i przyspieszenia ktore beda dzialaly na ludzi beda duzo wyzsze niz w crashtescie. na duzego natomiast mniejsze bo nie zatrzyma sie w miejscu tylko na dluzszej drodze

            • 3 0

      • test 5th gearu byl mistyfikacją , VOLVO było bez silnika !!! (1)

        poczytaj sobie mistrzu to nawet na filmiku zobaczysz ze pod maską brak silnika, widać nawet po uderzeniu ze silnik wyparował, bo by wyszło ze 20 letnie volvo jest BEZPIECZNIEJSZE od francuskiego pudełeczka, nawet w top gear o tym wspominali i się śmiali z 5th gearu !! robią wam wodę z mózgu, taka jest właśnie manipulacja, wynik poszedł w świat najważniejsze...

        • 0 1

        • akurat maska jest zamknieta a w dziurze miedzy maska a blotnikiem jest ciemno

          sam sobie odpowiedz co moze zrobic wzdluznie umieszczony silnik w offset crash teście kiedy samochody zderzaja się praktycznie tylko podłużnicami. nic. po prostu sobie siedzi tam gdzie siedział i nie bierze udziału. wymyśliłeś to sobie bo masz takiego starego trupa i w niego wierzysz.

          • 0 0

    • coś tam usłyszałeś/przeczytałeś a na lekcjach fizyki najwyraźniej spałeś

      i klepiesz w necie stereotypy,...pewnie jak winda będzie spadała, to też w ostatnim momencie podskoczysz aby uniknąć śmierci :-)

      • 2 1

  • duży 5 gwiazdkowiec bedzie zawsze bezpieczniejszy od malego 5 gwiazdkowca

    chyba nie myslicie ze male clio da takie same szanse na przezycie jak nowa s klasa. moze przy uderzeniu w sciane przy 60km/h ale w zderzeniu czolowym juz nie. problem polega na tym ze przy uderzeniu w przeszkode nieprzesuwna dziala na auto sila zwiazana z opoznieniem pomnozonym przez jego wlasna mase. przy czolowce dziala juz wypadkowe opoznienie. duze auto odbija male, taranuje je moznaby rzec kolokwialnie. w takim ukladzie w duzym opoznienie jest mniejsze nawet niz w crashtescie natomiast w malym samochodzie wieksze. jakby to przelozyc na gwiazdki to w malym trzebaby odjac 1 lub dwie a duzemu dodac. fizyki nie oszukamy

    • 12 0

  • Nie to zdjęcie (2)

    Piszecie o Jeepie Cherokee, a wklejacie zdjęcie i podajecie ceny Grand Cherokee

    • 6 4

    • .

      To nie jest Grand Cherokee tylko Kran Szeroki, Jep Kran Szeroki.

      • 1 1

    • taki bedzie nowy Cherokee

      • 2 0

  • co ma wspólnego Fiat Plichta z luksusem???

    • 5 1

  • (1)

    Lexus IS300h okazał się najbezpieczniejszy w kategorii "Duży samochód rodzinny"

    to jest żart? gdzie to niby jest "duży samochód rodzinny"? rozumiem Q7 XC90 X5... ale sedana tak nazywać?

    • 5 4

    • kwestia nomenklatury

      tamte nazwano za to SUVami.
      aczkolwiek duże rodzinne wg nomenklatury to bmw 5, Lexus GS, Merc E. a więc mniejszy IS nie jest duzym rodzinnym a po prostu rodzinnym

      • 1 0

  • tekst sponsorowany? Luksusowe auta są unas najdrosze!!Kto ma tyle szmalu sprowadza je sobie z USA (2)

    testy bezpieczeństwa? są wykonywane przy prędkości do 50km/h!!Kto takim autem tyle jedzie?
    Bezpieczne auto to będzie wtedy jak wyprodukują takie jak z filmu Czlowiek demolka (1993) gdy wypadek zamienia wypełnia sie pianką od środka :)

    • 2 5

    • (1)

      Muszę cię zmartwić, bo mylisz się. Z USA sprowadzają sobie auta ubodzy, którzy chcą uchodzić za bogatych, czyli de facto tacy, którzy chcą mieć auta, na które ich nie stać. Najczęściej są to auta po mniejszych lub większych przygodach. Ani ja ani nikt z moich znajomych nawet by nie wsiadł do auta z licznikiem w milach a przerabiać to wszystko? Komu by się chciało. Dlatego normalny człowiek przy kasie idzie do salonu w Polsce, ewentualnie w Niemczech i kupuje. Jedyną zmienną jest sposób finansowania, bo tu są różne warianty.

      • 2 2

      • obaj sie mylicie

        z USA nikt nie sprowadza sobie teraz aut bo dolar jest po 3 PLNy. nawet jesli auto kosztuje 40% mniej to stracicie na cłach i akcyzie 18,6% bo zakladam auto z silnikiem ponad 2 litrowym, innych z reszta w USA prawie nie ma.

        co do zasobnosci, bogaci typu Buffet czy Kamprad jezdza starymi uzywanymi gratami, Buffet nawet kupil ostatnio auto po gradobiciu bo bylo za pol ceny :P wiec nie ma reguly

        • 3 1

  • Maserati (9)

    Samochód z mocnym silnikiem nie jest bezpieczny, bo przyciąga wariatów, którzy chcą z tej mocy koniecznie korzystać na drogach publicznych. A wtedy i 5 gwiazdek nie pomoże.

    • 6 6

    • (8)

      Bzdura. Jak masz moc pod maską to np. niezależnie od czegokolwiek wyprzedzasz 3 sekundy a nie pół godziny i to tylko przy dobrych wiatrach. Jak widzisz zagrożenie to w mocnym aucie wciskasz pedał w podłogę i w sekundę znikasz np. ze skrzyżowania jak jakiś dureń wjeżdża na nie na czerwonym świetle i pędzi na ciebie. I to należy niewątpliwie zapisać na korzyść mocnych samochodów zwłaszcza w Polsce gdzie wciąż mamy mało kilkupasmowych dróg w postaci ekspresówek czy autostrad. Poza tym mocne auta jako nowe kosztują sporo pieniędzy, których młodzi, niedojrzali i nieodpowiedzialni ludzie nie mają. Poza tym jak już ktoś wydał 500 czy 600tys. zł na samochód to nie po to, żeby się w nim zabić, więc szanuje siebie, innych użytkowników ruchu oraz swój samochód a do tego ma już spore doświadczenie w prowadzeniu pojazdów (tych słabszych i tych mocniejszych). Dramat zaczyna się kilka/kilkanaście lat później na rynku używanych samochodów tego typu - kosztują niewiele i wtedy faktycznie każdy wariat może sobie takie auto sprawić. Najgorzej jak świeżo upieczony kierowca jako pierwsze auto kupi sobie np. tylnonapędowy egzemplarz z mocą powyżej 200KM. Ale na to już nic nie poradzisz, należy tylko liczyć na to, że jeśli zadziała selekcja naturalna to bez szkody dla innych.

      • 7 0

      • jak ci ktoś wjedzie na skrzyżowanie na czerwonym to nie zdazysz sie obejrzec (7)

        nie mowiac juz o wciskaniu gazu. a jesli zdazysz to szybsze jest hamowanie przed delikwentem niz wciskanie gazu... nawet w bolidzie F1 a co dopiero w taczkach jakimi jezdzimy.
        co do wyprzedzania to jezdzac slabym autem po prostu rzadziej to robie i rzadziej potrzebuje. w 306 konnym bmw czesciej chcialem. nie powiedzialbym ze ryzykowalem, ale nie wplynelo to napewno na poprawe mojego bezpieczenstwa. bylo po prostu tak samo. zawsze staram sie jezdzic bezpiecznie.

        • 4 1

        • (6)

          No nie wiem, może Ty jeździsz taczką, ja z pewnością nie.

          • 0 5

          • myślisz tak bo nigdy prawdziwym autem wyścigowym nie jeździłeś (5)

            • 0 0

            • (4)

              Masz rację, nie jeździłem samochodami z formuły 1, ale co rozumiesz przez "prawdziwe auto wyścigowe"? Czy prawie 600-konne BMW F10 M5 to zabawka dla dzieci albo kobiece auto do jazdy po bułki? Dobry żart :) Bo moim zdaniem to rodzinna limuzyna, ale jednak przede wszystkim auto o sportowym charakterze i nie można go przyrównywać do taczki.

              • 0 0

              • przestałem się bawić w te moce i numerki (3)

                od czasów gdy przez miesiąc bawiłem się Radicalem SR3 stwierdziłem że wszystko co cywilne na drodze jeździ podobnie. przyspieszenia sie troche roznią ale zakręty wszystkie fury biorą podobnie, czy to matiz czy M5. jedno daje przyspieszenia boczne na poziomie 0,75 g a drugie około 1g. prawdziwe sportowe zabawki potrafią wyciągnąć 2,5g w zakręcie. i to wlasnie definiuje auto sportowe. ta przepaść każe mi stwierdzić że M5 poza przyzwoitą mocą choć w moim porównaniu już nieoszałamiającą jednak jest takim autem po bułki. wszystko co cywilne takie jest. ale to juz kwestia odniesienia

                • 1 0

              • (2)

                Dokładnie, punkt odniesienia. Ja jednak nie szukałem wielkich wrażeń (choć dla wielu ludzi jazda M-ką to ogromne wrażenia) i bocznych przeciążeń, bo zależało mi na normalnym sedanie, którym można pojechać i do sklepu po zakupy i na weekend za miasto i nawet na wakacje z rodziną a przy tym mieć jednak trochę więcej prestiżu i frajdy z jazdy niż podczas prowadzenia dajmy na to Skody. Jakoś nie wyobrażam sobie zakupów czy normalnej jazdy po naszych ulicach wynalazkiem typu Radical SR3 - on chyba nawet nie jest dopuszczony do ruchu, można nim jeździć tylko po torach, więc o czym mowa....

                • 0 0

              • jest dopuszczony, ma normalna homologację (1)

                nawet wersja SL którą śmigałem. również nie pojechałbym nim na miasto. ale przecież nie o tym mowa. zwróciłem tylko uwage że nawet sportowe auto hamuje szybciej niż przyspiesza wiec gaz w podłoge jak ktoś już praiwe w ciebie uderzył to nietrafiony pomysł. zaczeliśmy dyskutować o tym czy moc ma bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo. wg mnie niewielkie. odkąd przestałem sie bawić w seryjne mocne samochody nie zaczałem nagle przestać się mieścić przy wyprzedzaniu. po prostu rzadziej tego potrzebuję i oceniam sytuacje w zaleznosci od moich mozliwosci.

                • 1 0

              • No dobra. To jak ustaliliście? Kto ma większego pisiorka, bo nie chce mi się czytać tych wywodów?

                • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja