"Zdrowa woda życia doda" mówi staropolskie przysłowie. Jednak na przestrzeni wieków, a szczególnie ostatnich lat, wiele się pod tym względem zmieniło. Dziś liczy się nie tylko ilość zawartych w niej minerałów czy cena, ale także miejsce wydobywania wody, opakowanie, a nawet nazwa. W lany poniedziałek przyglądamy się wodom, które wybierają restauratorzy, celebryci i najbardziej wybredni klienci.
2013-04-01 16:57
2013-04-01 19:53
zimna woda zdrowia doda?
2013-04-01 22:58
tak
2013-04-02 01:18
Mamy duży filtr na wejściu i tyle. Nasza kranówka w smaku jest bardzo dobra. Praktycznie każda dzielnica ma inne ujęcie wody to i smakuje inaczej. Z regóły im dalej od centrum tym kranówa jest lepsza bo rury są nowsze. Gdańsk raczej słabo z wodą, kranówa nie nadaje się do bezpośredniego picia, bynajmniej we Wrzeszczu. Generalnie Polska ma dużo dobrych ujęć wód, zwłaszcza głębinowych, Mamy nawet wody lecznicze typu Jan, Henryk czy Józef i są do dostania w niektórych marketach. Wody ci u nas dostatek. I może dlatego nasze wódki są takie dobre...
2013-04-02 10:10
to podobno jeden z większych przekrętów biznesowo-marketingowych
2013-04-06 23:10
2013-04-02 10:23
Po mineralnej uczucie kamienia w brzuchu, a po źródlanej (niskozmineralizowanej) wspaniałe uczucie nawodnienia. Każdy powinien pić taką wodę, która mu smakuje i po której dobrze się czuje. Minerały to ja mam w jedzeniu, wodę piję by się nawodnić, a nie szprycować pierwiastkami.
2013-04-02 14:56
Dlaczego woda w polsce jest sprzedawana bez akcyzy ?
2013-04-02 20:48
Tak jak napisano w artykule radzę czytać etykiety, a nie kierować się reklamami. Tak jak karma Whiskas czy Chappi to jeden z największych syfów dla domowych pupili, tak samo Kropla Beskidu, Żywiec Zdrój i inne reklamowane wody mają 8-10 razy mniej minerałów niż poczciwa Muszynianka, Muszyna czy Kinga. Zwracajcie też uwagę, że reklamowane produktu to wody źródlane, a nie wody mineralne. Czyli jak gdzieś jest źródło to można już taką wodę nazywać na etykiecie źródlaną bez względu na fakt, że prawie w ogóle nie zawiera minerałów.
2013-04-03 10:33
mówił kiedyś Kramer w Vabank zaciągając się powietrzem z okolic Zegrza...Podobnie jest z tą wodą. Kosztuje 100pln za litr w pieknej butelce. koniecznie rozlewana na koncu swiata... nie ma to jak marketing.
2013-04-04 06:48
Elton zarządał wody FIJI...
Podejrzewam, że gdyby nalać mu zwykłej mineralnej wody za 1,50zł w tą butelkę, to by się nawet nie kapnął..
Swoją drogą, najlepszą rzeczą do popicia jedzonka w restauracji zawsze był i będzie zimny żywiec :) (nie woda tylko piwko jakby ktoś nie zajarzył)
2013-04-04 11:18
musi być bardzo zimny, żeby nie było czuć, że to piwo Żywiec to szczyny i chemia... masz ty pojęcie o piwie :(
2013-04-04 13:15
Witajcie,
@trw i @pozytywnie myślący, główną rolą wody w organizmie jest jego nawodnienie. Wody źródlane i mineralne niskozmineralizowane są odpowiednie i bezpieczne do picia na co dzień dla każdego niezależnie od wieku i stanu zdrowia. Większość może sięgać także po wody średniozmineralizowane, natomiast te wysokozmineralizowane nie są przeznaczone do picia na co dzień w większych ilościach. Wypłukiwanie składników mineralnych potrzebnych dla organizmu w wyniku picia wody u osób zdrowych jest fizjologicznie niemożliwe. Nerki potrafią przystosować swoją pracę do ilości przyjmowanej wody i składników mineralnych. Ta funkcja jest niezależna od rodzaju przyjmowanego pokarmu i gwarantuje ogólną równowagę organizmu.
@max, wody butelkowane i woda kranowa to różne rodzaje wód. Wody butelkowane w Polsce mogą pochodzić wyłącznie ze źródeł podziemnych, woda kranowa to różne ujęcia, także powierzchniowe. Taka woda wymaga wielostopniowego procesu uzdatniania. By uniknąć wtórnego skażenia w sieci wodociągowej woda, która trafia do wodociągu musi być chlorowana lub ozonowana, co jest zabronione w przypadku wód butelkowanych. Normy dotyczące wód butelkowanych są bardziej restrykcyjne pod kątem zawartości niektórych substancji takich jak ołów, kadm czy azotyny. Występowanie niektórych związków jest dopuszczalne w wodzie z kranu (dotyczy to np. pestycydów, detergentów, trichlorometanów czy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych), zaś w przypadku wody butelkowanej ich obecność jest wykluczona.
Wody, do których w procesie butelkowania dodawane są składniki mineralne nazywamy wodami stołowymi. Stanowią one mniej niż 1% wszystkich wód dostępnych na rynku i są przeznaczone dla osób o szczególnych potrzebach - pracujących fizycznie czy sportowców. Takie wody mogą też powstać przez połączenie wody mineralnej wysokozmineralizowanej z wodą niskozmineralizowaną.
Spożycie płynów zależy od wielu czynników - w szczególności od płci, diety, trybu życia i temperatury otoczenia. Zgodnie z rekomendacją ekspertów EFSA średnie zalecane spożycie płynów dla osoby dorosłej wynosi 2-2,5 l. Ok. 20% tego zapotrzebowania pokrywa pożywienie, resztę należy wypić w postaci różnych płynów, przy czym ze względów zdrowotnych większość (min. 60%) powinna stanowić naturalna woda.
W przypadku pytań, zapraszam wszystkich do kontaktu bezpośredniego:ekspert@zywiec-zdroj.pl
Pozdrawiam,
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Villa Norden
Sopot Dolny Sopot, ul. Powstańców Warszawy 51 
Plaża 41
Gdańsk Brzeźno, ul. Gałczyńskiego 1
Gaja Park
Filmy
