• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

41. Aukcja Młodej Sztuki w SDA - jakie notowania?

Michalina Domoń
19 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Aukcje Młodej Sztuki w Sopockim Domu Aukcyjnym regularnie przyciągają wielu zainteresowanych. Aukcje Młodej Sztuki w Sopockim Domu Aukcyjnym regularnie przyciągają wielu zainteresowanych.

Na Aukcjach Młodej Sztuki cena wywoławcza prac wynosi 500 zł. Z jakim postąpieniem sprzedały się obrazy na 41. aukcji w Sopocie?



W sobotę w Sopockim Domu Aukcyjnym odbyła się już 41. Aukcja Młodej Sztuki. Jak niemal co miesiąc, przyciągnęła tłum licytujących i niemal każdy wystawiony obraz znalazł swojego nabywcę. Takie aukcje to nie lada okazja - cena wywoławcza każdej pracy wynosi 500 zł. Do kogo tym razem należy rekord sprzedaży i jak oceniają wczorajsze wydarzenie organizatorzy?

Arysta najbliższy Twoim upodobaniom malarskim to;

- Jesteśmy zadowoleni z wyników. Mimo, że nie było bardzo wysokich notowań, średnia sprzedaży wynosiła ponad 1000 zł - mówi Dorota Kulawczuk z Sopockiego Domu Aukcyjnego.

Notowania aukcyjne w SDA są uzależnione od kwartału.

- W trzecim i czwartym kwartale w Sopocie są one zawsze trochę niższe niż lecie. Sopot w przeciwieństwie do Warszawy jest miastem, które w sezonie przyciąga więcej zainteresowanych. Z kolei w Warszawie najwyższe wyniki na aukcjach sztuki osiągane są w grudniu. Przykładem mogą być notowania z grudnia ubiegłego roku, kiedy sprzedaż obrazów Malczewskiego ustaliła rekordy - zauważa Dorota Kulawczuk.
Sonia Ruciak, "Cierpliwość", 2014, akryl, płótno, 140 x 70 cm, sprzedany za 7,3 tys. zł. Sonia Ruciak, "Cierpliwość", 2014, akryl, płótno, 140 x 70 cm, sprzedany za 7,3 tys. zł.
Bartłomiej Kownacki, "Misiu kupił nową nieruchomość", 2012, olej, płótno, 100 x 140 cm, sprzedany za 3,7 tys. zł. Bartłomiej Kownacki, "Misiu kupił nową nieruchomość", 2012, olej, płótno, 100 x 140 cm, sprzedany za 3,7 tys. zł.

Dużym zaskoczeniem dla organizatorów podczas wczorajszej licytacji był wynik obrazu z 2012 roku, Bartłomieja Kownackiego "Misiu kupił nową nieruchomość", który sprzedał się za 3,7 tys. zł.

- To obraz dosyć odważny w treści, nawiązujący w żartobliwy sposób do tematyki Holocaustu. Warto zauważyć, że prace kontrowersyjne cieszą się zazwyczaj mniejszym zainteresowaniem uczestników Aukcji Młodej Sztuki, którzy są zazwyczaj nastawieni na zakup obrazów dekoracyjnych, do wnętrza - tłumaczy Dorota Kulawczuk.

Rozczarowaniem był natomiast niższy wynik obrazu Katarzyny Kołtan. - Na poprzedniej aukcji jej praca została sprzedana za ponad 9 tys. zł. To potwierdza, że letnie aukcje w Sopocie mają lepsze wyniki niż jesienne - wyjaśnia Dorota Kulawczuk.

Na każdej aukcji pojawiają się nowe nazwiska. Tym razem była to między innymi Katarzyna Misiórska - Skiba.

- Dosyć świeżym artystą, bo dopiero od kilku aukcji pojawiającym się w Sopocie jest Radosław Sowiak, którego praca "Sen o Kazimierzu M." osiągnęła bardzo dobry wynik, bo 3,4 tys. zł. To nazwisko, na które na pewno warto zwrócić uwagę - zauważa organizatorka aukcji. Po kilku latach przerwy na Aukcji Młodej Sztuki pojawiła się również Marzena Ślusarczyk.

Rekord sprzedaży 41. aukcji ustanowił obraz Sonii Ruciak "Cierpliwość" z wynikiem 7,3 tys. zł. W porównaniu do poprzedniej aukcji, na której jej praca sprzedała się za 14,5 tys. zł jest on stosunkowo niski. To jednak jedna z bardziej rozchwytywanych autorek w SDA. - Nigdy nie zaczynała od niskich kwot, jej prace zawsze sprzedawały się powyżej 3 tys. zł - zauważa Dorota Kulawczuk.

Na 41. Aukcję Młodej Sztuki zgłosiło się pięćdziesięciu trzech licytujących. - To o około dwadzieścia osób mniej niż na poprzedniej aukcji, co wynika z zakończenia sezonu w Sopocie - wyjaśnia organizatorka.

Kolejna Aukcja Młodej Sztuki w Sopocie odbędzie się 29 listopada. Będzie ją poprzedzała aukcja dzieł sztuki i dawnego malarstwa. W grudniu natomiast w gdańskiej siedzibie SDA odbędzie się aukcja wyprzedażowa. - Będzie na niej dostępne rzemiosło i mniejsze obiekty - mówi Dorota Kulawczuk.

Wydarzenia

Opinie (18) 3 zablokowane

  • (1)

    "Z jakim postąpieniem sprzedały się obrazy ..."

    Może lepiej " W jakiej ilości sprzedały ... "

    • 9 10

    • :))))) postąpienie to prawidłowe określenie aukcyjne i przetargowe!

      ale w tym artykule źle zastosowane! Oznacza ono, mówiąc po ludzku, skok kwotowy od ceny wywoławczej. Mogło to być np. 100 zł. Czyli każda kolejna osoba przynajmniej 100 zł więcej musiała zaproponować, by jej głos się liczył. Czy tak było w istocie, nie wiem, bo nie byłam na tej aukcji;)) Może to była inna kwota postąpienia.

      • 11 0

  • (1)

    No nie, wybór artystów w ankiecie na poziomie gimnazjalnej wiedzy o sztuce. Gratuluję znajomości tematu.

    Dyskusja o wielkich mistrzach malarstwa nie zamyka się w kwestii upodobań estetycznych!

    Przeraża mnie podejście do sztuki jako do dobra luksusowego, które pasuje do koncepcji kolorystycznej salonu.

    • 19 5

    • A czemu nie?

      Kiedyś ci wielcy mistrzowie malarstwa malowali na zamówienie możnych świeckich i kościołów właśnie w tak, aby pasowało do wnętrza. Dlaczego teraz mielibyśmy potępiać taką filozofię kupowania dzieł sztuki. Rozważania na temat symboliki, pociągnięcia pędzlem i innych tego typu spraw możemy uprawiać w muzeach. W domu ze sztuką powinniśmy czuć się dobrze.

      • 1 0

  • uwaga

    Te obrazy, które widać na zdjęciach, powinny być utylizowane.
    Nie są warte nawet jednego złotego...

    • 14 10

  • Fajny ten Jeleń...

    a było białe BMW?

    • 7 2

  • Jak akty to kobiece. (3)

    A ja potrzebuję akt młodego, dorodnego samca do łazienki.

    • 9 5

    • Akta są w posiadaniu odpowiednich służb

      proszę się po nie zgłosić.
      Tylko po co pani one w łazience?

      • 1 1

    • (1)

      Obraz do łazienki, to dość kuriozalny pomysł, panująca tam wilgoć nie będzie mu służyć. Trochę szkoda pieniędzy, ale nie wnikam. Akt męski na pewno się znajdzie, proszę nie tracić nadziei, wiek i kształty męskiego modela również nie powinny być problemem. Proszę również pamiętać, że sztukę można kupować codziennie i nie tylko na aukcjach.

      • 2 0

      • A ja mam

        A ja mam obraz w łazience, co prawda nie akt, ale dobrze mnie nastraja

        • 0 0

  • Niestety, (2)

    w większości to są prace na poziomie Ikei.. młoda sztuka na poziomie malowania do tapety.

    • 13 1

    • Lepszej sztuki nie opłaca się sprzedawac tanio wiec na takich aukcjach jest co się opłaca po takich cenach sprzedawac.

      • 2 0

    • I tu się zgodzę!

      Nikt nie docenił niesztampowej i świeżej "Obławy na pumę".

      Wstyd, drobnomieszczaństwo nie powinno mieć dostępu do sztuki, której nie umię docenić...

      • 0 1

  • markuj (1)

    W tych aukcjach biorą udział bardzo często sami autorzy (przez podstawione osoby) którzy sztucznie podbjają ceny. Pózniej te spekulacyjne ceny zwykle obowiązują poza aukcjami. Ten proceder niestety nie jest godny pochwalenia.

    • 2 0

    • markuj

      Po drugie na tych aukcjach zarabia głownie sam dom aukcyjny autorom odpalając marne grosze, z których raczej żaden artysta nie przeżyje :-( Przykre ale prawdziwe.

      • 3 0

  • obrazy

    Szkoda, że nie wystawia się na aukcję obrazów amatorskich......z reguły są lepsze niż te tzw. artystów...

    • 4 1

  • Marność nad marnościami (1)

    Trudno inaczej określić to co dzieje się w najnowszej polskiej "sztuce".
    Hołdowanie najsłabszym gustom, oferowanie prac tylko i wyłącznie pod sprzedaż. A często można chociażby w internecie napotkać na naprawdę artystów wysokich lotów, którzy z pewnością przy tak marnej publiczności i klienteli jaka występuje na tych aukcjach nie zaistnieliby ani na chwilę. Jak mawiał marszand i przyjaciel Picassa Daniel Henry Kahnweiler: z definicji publiczność nie ma gustu i ten gust trzeba w niej wyrobić tworząc na początku sztukę, którą będzie ona nienawidzić. Na aukcjach młodej sztuki widać coś kompletnie przeciwnego. I zgadzam się również z opinią Gerharda Richtera, że w Polsce rynek sztuki po prostu nie istnieje...

    • 6 3

    • Krytyka! A gdzie pomysł?

      Marzył by się głos wskazujący jak to zmienić a nie kolejny , mało odkrywczy głos krytyki.
      Aukcje to forma edukacji i tworzenia rynku! Może zabierze to nam kolejne dwadzieścia lat, ale z pewnością to świetna inicjatywa.
      Czy są inne pomysły i czy są pomysły na to jak genialne pomysły krytyków wprowadzić w życie?

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja na 6 rąk

385 zł
degustacja

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja